sobota, 18 stycznia 2014

Opowieści - rodzaj żeński, liczba mnoga - Šejla Šehabović

   Šejla Šehabović urodziła się w 1977 roku w Tuzli (Bośnia). Jest absolwentką tamtejszego Wydziału Filozoficznego, członkinią redakcji czasopisma literacko-kulturalnego „Razlika” oraz czasopisma literacko -kulturalnego „Treći trg”.Jest laureatką wielu prestiżowych konkursów literackich ( również międzynarodowych).Jest autorką zbioru opowiadań „Car Trojan ma kozie uszy”- 2002 i „Opowieści -rodzaj żeński, liczba mnoga” -2007.


Šejla Šehabović akcje swoich opowiadań umieszcza na całym świecie – w Ameryce, Norwegii, Polsce. Wszystkie je cechuje narracja z kobiecej perspektywy. Autorka skupia się głównie na problemach kobiet, począwszy od małej dziewczynki, która zmaga się z dojrzewaniem w czasie wojennej zawieruchy w Bośni , poprzez wnuczkę, która wraca z Ameryki aby zidentyfikować zwłoki zabitego w Srebrenicy dziadka.. Niestety nie umie się ona już po dłuższym pobycie za oceanem odnaleźć w rodzinnym kraju, nie pojmuje rzeczywistości, nie rozumie mieszkańców. Nie ma u niej przyzwolenia na to co ją otacza. Wszystko to powoduje, że ona sama nie jest rozumiana przez rdzennych mieszkańców Bośni. Autorka zostawia nas z pytaniem, czy to dłuższa emigracja pozwala na krytyczną ocenę, czy ta niezgoda na codzienność jest w mieszkańcach od zawsze, tylko mocno w nich schowana. Mnie osobiście spodobało się opowiadanie „Rozgraniczenie” poruszające temat miłości dwóch kobiet. Autorka przedstawia nam uczucie niesamowicie trudne, wielką tęsknotę bohaterek, szukających się dosłownie po całym świecie. Ich zakłamaną wiarę, że ich związek nie miałby szans, uciekanie w relacje z mężczyznami. Miejscem ich spotkania jest również Kraków, który bohaterka ( autorka) spostrzega w niezwykły jak dla mnie ( krakowianki ) sposób. Zaciekawiają ją na Rynku Krakowskim starsze kobiety, wszystkie sprzedające takie samo pieczywo, czy też przeraża ją rzeźba Mitoraja „Eros spętany”, którą opisuje tak : „stanęłam obok jakiegoś żałosnego przykładu twórczego chłamu: olbrzymiej głowy, położonej na boku, na płytach Rynku Głównego”. Jednak to opowiadanie głównie dotyka ogromnego braku akceptacji, który na Bałkanach jest jeszcze większy niż w pozostałych częściach Europy. Powoduje to bardzo skomplikowane relacje osób, którzy chcą sobie zapewnić namiastkę normalnego życia.
Bohaterkami Šejla Šehabović są kobiety, które źle się czuja w jednym miejscu, wciąż szukają, zarówno swojego miejsca na ziemi, miłości, jak i wewnętrznej harmonii. Głęboko w pamięci zostaje opowiadanie o matce, która przez wiele lat znosiła z pokorą przemoc domową, czy o młodej matce postrzelonej podczas rozwieszania pieluch w ogrodzie. Samą Bośnię autorka przedstawia jako miejsce stałej wojny, zamieszania.
Nie ujawiania nam nieraz zakończeń opowiedzianych historii, do końca wiele się musimy jako czytelnicy domyślać, spekulować.
„Opowieści- rodzaj żeński, liczba mnoga” polecam, jako mniej reklamowaną prozę europejską, ale zdecydowanie wartą poznania.







1 komentarz: