sobota, 22 marca 2014

Syrop maga Abrakabry- Widłak Wojciech

   „Syrop maga Abrakabry” to tytuł , który należy do serii „Czytam sobie” do poziomu pierwszego , czyli do podstawowej nauki czytania . Mamy tu bardzo krótkie zdania, tylko od 150 do 200 wyrazów w tekście i 23 podstawowe głoski. Seria ta (poziom 1 – składam słowa) jest opracowana zgodnie z zaleceniami metodyków, ma fantastyczną dużą czcionkę , która ogromnie pomaga w czytaniu przez młodego człowieka. Tekst znajduje się na dole strony, dzięki czemu czytający może pomóc sobie paluszkiem przy składaniu liter. Trzeba zaznaczyć, że autorami bajek są znakomici polscy autorzy w tym przypadku – Wojciech Widłak. Ma on w swoim dorobku takie tytuły jak : „Pan Kuleczka” i całą serię o tym sympatycznym bohaterze czy też bajeczkę „Wesoły Ryjek” i „Opowieści do poduszki”. Jego twórczość jest ogromnie lubiana przez dzieci a stworzonych przez niego bohaterów nie da się nie lubić. Bajeczki te są świetną lekturą zarówno na wieczorne czytanie jak i pomocą przy prowadzeniu z dziećmi zajęć tematycznych. Wydawane z reguły w twardych oprawach znoszą dzielnie „trudy” obcowania z maluchami.
„Syrop maga Abrakabry” wprowadza nas w zaczarowany świat bajek bliskiego wschodu. Któż z nas nie zna bajki o „Ali babie i 40 rozbójników” czy też „Baśni z 1001 nocy”. Przyciągają one opisami roślinności czy tez np.owoców bardzo mało nam znanych, czym jeszcze bardzie zwiększają ciekawość. Tutaj głównymi bohaterami są sułtan Abdulla i jego doradca mag Abrakabra. Maga kochał cały kraj, ponieważ był bardzo zdolnym sztukmistrzem.. Jednak jak to w bajkach i przede wszystkim w życiu bywa, magowi uwielbienie tłumów nie wystarczało. Marzył o tym, aby zasiąść na tronie sułtana Adulla zamiast niego. Wymyślił ogromnie zły plan. Tylko czy udało mu się go zrealizować? Czy był na tyle sprytny aby pozbyć się władcy ?
Bajka choć króciutka wnosi klimat egzotyczności . Jest bajeczką mądrą i niejeden młody czytelnik zastanowi się i przemyśli postępowanie maga. Bo przecież nie o to chodzi aby być podstępnym i złym, tylko umieć tak sobie radzić aby nikomu nie zaszkodzić.
Autor w tak króciutkim teście przemyca ważne wartości – takie jak lojalność, wstyd za swoje postępowanie, czy kara za popełnione czyny
Książeczkę ilustrowała Anna Sędziwy. Współpracuje z wieloma wydawnictwami .Jej wspaniałą pracę możemy podziwiać również w bajce „ Opowieść o smutnym królu” czy też „Świniaczki”.Jej rysunki świetnie obrazują tekst i powodują  zdecydowanie powodują uśmiech na twarzy. Najwspanialszy jest kot, który przewija się przez cały tekst i zdecydowanie przyciąga oko. Po prostu nie sposób uśmiechnąć się, gdy się na niego patrzy.
Cała serię „Czytam sobie” zdecydowanie polecam. Maluch świetnie radzi sobie z postawionym mu zadaniem i za wykonanie go na dodatek może otrzymać Dyplom sukcesu, który jest podpięty do książeczki. Dodatkowym atutem są również kolorowe naklejki z ilustracjami z bajki , które młody człowiek może wykorzystać w każdy wymyślony przez siebie sposób. U mnie w domu powstały z nich ciekawe kolaże ( połączenie nalepki z rysunkiem) i wyglądają naprawdę wspaniale.
„Syrop maga Abrakadabry” pomoże ciekawie spędzić czas razem z dzieckiem. Polecam!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz