sobota, 5 lipca 2014

Dom złudzeń. Iga - Iwona J. Walczak- przedpremierowo !!


Materializm wydaje się ostatnio postępującą chorobą społeczeństwa. Na pewno zainfekowana jest nią Iga, narratorka i główna bohaterka powieści. Oj umie ona wydawać ruloniki pieniędzy, które dostaje od swojego męża. Mała miejscowość Złotniczki nie ma drugiej takiej prekursorki światowej mody, która absolutnie nie pasuje do takiego miejsca. Ta kobieta to wielka bezmyślna egoistka. Nie da się lubić i czytając o jej poczynaniach przysłowiowy scyzoryk się w kieszeni otwiera. Matka dorosłej córki i kilkuletniego synka, aż prosi się aby zmieniła priorytety. Jednak gdy zasmakowała pieniędzy drugiego męża, jej apetyt coraz bardziej wzrasta. Wydaje się, że ma za zadanie od początku mocno wkurzyć czytelnika, aby jego stosunek do niej nie był najlepszy. A gdy już tajemniczy Ludwik Sommer zostaje jej kochankiem, trudno wskazać u niej coś pozytywnego.
Autorka ukazuje nam losy głównej bohaterki dwutorowo. Poznajemy jej dzieciństwo i młodzieńcze lata spędzane w Złotniczkach u dziadka Floriana Leśniewskiego, chwile które korespondują ściśle z jej współczesnym życiem. Pozwala to na pewne wybaczenie Idze niektórych spraw, zdecydowanie lepiej ją poznajemy a i czasem nawet współczujemy. Gdy faktycznie następują chwile, po których załamie jej się całe dotychczasowe życie i będzie je musiała całkowicie przewartościować, bardzo trudno nam na początku jej pożałować czy też od razu kibicować. Z każdą jednak następną stroną powieści zaczynamy lepiej ją rozumieć, współczuć jej czy też , układać jej życie na nowo. Bardzo powoli zmieniamy do niej osobisty stosunek i dopiero zaistniały fakt jej drugiego naprawdę poważnego zmartwienia powoduje, że zmieniamy zdanie. Opornie zaczynamy Igę lubić i trzymać za nią kciuki. Ogromna to właśnie przewrotność tej powieści, że autorka tak pokierowała fabułą, że czytelnik zmienia aż tak swoje wyobrażenie o głównej bohaterce. Bo tak właściwie żądza pieniądza przykrywała wszystkie możliwe inne cechy charakteru Igi. Egoizm przysłaniał całość jej osobowości i wtedy mało kto się zastanawia – dlaczego. I może właśnie to „dlaczego” czytelnik powinien sobie zadać na samym początku. Lecz jak łatwo i prosto przychodzi ocena , tak dużo gorzej ze zrozumieniem. A jak sobie z tak wielką próbą poradzi sama Iga? Czy znajdzie w sobie siłę na stoczenie walki, w której nie ma materialnych wygranych?
Osobiście powieść ta mnie ogromnie zaintrygowała. Wyczuwałam jakiś czający się podstęp i zastanawiałam się kiedy on się ujawni. Jednak spokojna akcja jakby miała przykryć trudne fakty jakie miały nastąpić. Wszystko toczyło się leniwie, aby później na moment prawie stanąć na głowie aby nabrać sił do pełnego biegu. Jedynie żal, że emocje wydają się być widziane jakby zza szyby, będąc troszkę momentami bezosobowymi.
Uważam, że na   pewno warto poznać się osobiście z historią Igi, opowieścią, która przypomina, że nigdy do końca nie wiemy co przyniesie następny dzień.

za możliwość przeczytania książki ogromnie dziękuję Wydawnictwu Replika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz