piątek, 9 października 2015

Niewzruszenie - Ewa Nowak

    Ewa Nowak z zawodu jest pedagogiem- terapeutą. Zadebiutowała w 1997 roku w „Filipince” tekstem dotyczącym zdawania egzaminów ustnych. W 2002 roku ukazał się jej debiut książkowy „Wszystko, tylko nie mięta”. Od 2003 roku autorka współpracuje z wydawnictwem Egmont. Jej twórczość skierowana jest głównie do młodzieży i dzieci, akcja książek rozgrywa się w czasach współczesnych i porusza aktualne tematy i problemy.
   „Niewzruszenie” to już jedenasta część serii miętowej, a wybrałam ją między innymi z powodu bardzo ładnej, jesiennej okładki, tak pasującej do obecnej pory roku. Od razu zaczęłam zastanawiać się, co mają migdały do czarnego kota, dlatego też z pewną niecierpliwością czekałam na przesyłkę. Gdy już zaczęłam czytać, czas mijał niepostrzeżenie, a ja jako gość uczestniczyłam w życiu naprawdę niebanalnej rodziny, w której lodówka w czwartki zaczynać świecić pustkami, a każde z rodziców wykonuje wolny zawód. Tak naprawdę ciężko tu wskazać głównego bohatera, ponieważ każda z postaci pełni ważną rolę i stanowi część pewnej układanki. Mama Anna ma ogromnie ciekawy zawód , o którym jednak dzieci zarówno Marianna czy tez Lew nie lubią wspominać innym. Bo jak ją przedstawić kolegom – jako wróżkę ? Przecież od razu padło by ze sto pytań, niejednokrotnie krępujących. Już zdecydowanie lepiej mówić o tacie – muzyku, który zarabia na weselach i pełni rolę zaopatrzeniowca dla wyżej wspomnianej lodówki i oczywiście całej rodziny. Lew, który już przyzwyczaił się do tego, że niestety z racji imienia zawsze zostanie dla innych zwierzakiem, marzy o swoim, wyjątkowym kocie. Pech chce, że przez różne zbiegi okoliczności ciągle go nie ma, lecz za to poznaje świat uczuć, na jakie nie jest w ogóle przygotowany. Miłośnik animacji filmowych zostaje poddany ogromnej próbie charakteru, walce z otoczeniem i własnym uczuciem, czy wyjdzie z niej zwycięsko? Marianna, jego starsza siostra, licealistka, boryka się z kolei z mniemaniem o własnej przeciętności jak i o beznadziejności związku, którego nie umie zakończyć. Nie słucha uwag brata a być może byłoby warto. („Nie mogę słuchać twoich rad w kwestiach sercowych. To jakby słuchać bezdomnego jak zostać milionerem”) Autorka ukazuje nam rodzinę, niezwykle różnorodną, lecz bardzo ze sobą związaną. Niewątpliwie do pewnej jej konsolidacji przyczynia się ciekawej urody zwierzak imieniem Ewcia, który niespodziewanie staje się ważnym domownikiem. Mnie osobiście ogromnie spodobało się to, że powieść jest absolutnie aktualna zarówno dla młodych jak i starszych czytelników. Przedstawione problemy mogą dotknąć każdego z nas, niezależnie od wieku. Faktem jest, że młodzież zdecydowanie bardziej przeżywa swoje frustracje i porażki i to rola nas, dorosłych aby pomóc w trudnych chwilach, by nie stały się one swoistą traumą. „Niewzruszenie” to na pewno powieść ważna, ponieważ pielęgnuje pewien świat wartości, tak obecnie wsuwany w kąt lub wręcz powoli zapominany. Autorka pisze niezwykle lekko, momentami z ogromnym humorem o sprawach, które tak naprawdę są zmorą dla niejednego. Przeciętność, brak akceptacji i zrozumienia, trudne wybory to problemy nurtujące niejednego z nas. Ogromnie miło spędziłam czas z bohaterami powieści, nie da się ukryć, że ogromnie zauroczyła mnie postać charakternej sąsiadki i jej poniekąd celne uwagi. Towarzyszyło mi przy tej wizycie pewne wzruszenie, zaduma, jak i również śmiech. Miło znaleźć się w miejscu gdzie szacunek do drugiej osoby nie jest niczym wyjątkowym a dwa światy; szkoły i rodziny, niby tak dalekie od siebie, tak świetnie ze sobą korespondują i uzupełniają.
  Ewa Nowak to autorka, która w prosty sposób przedstawia to, co wcale proste nie jest. Wzajemne relacje, zależności, układy to wszystko składa się na nasze życie. Ważne by wyjść z nich zwycięsko, tak jak bohaterowie powieści. Zdecydowanie polecam.


2 komentarze:

  1. Z chęcią przeczytam. Lubię styl pisania tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książeczka niby niepozorna, ale naprawdę wyjątkowa!
    Ja również bardzo polecam!

    OdpowiedzUsuń