poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Hiszpania w filmach Pedra Almodóvara - Anna Sikorska

 
    Taka już jestem, że bardzo nie lubię czytać książek, które powstają na podstawie scenariuszy filmowych, za to ogromnie ciekawią mnie takie pozycje, które dodają mi wiedzy dotyczącej ich twórców. Pedro Almodóvar jest tak specyficznym reżyserem, że niejednokrotnie słyszałam opinie, że jego twórczość można jedynie kochać lub jej nienawidzić. Pomimo tego, że jestem zdecydowaną miłośniczką jego filmów, trudno mi się jednak nie zgodzić się z takim twierdzeniem. Na pewno charakteryzuje go pewna konsekwencja, zarówno przy doborze tematu jak i obsady jak i lekka monotematyczność. Jego dzieła są do bólu ( jak zresztą powiedział mi to kiedyś jeden Włoch) hiszpańskie. I właśnie ten temat obrała za cel autorka książki Anna Sikorska. Jest ona absolwentką filologii polskiej i filozofii jak i badaczką kultury hiszpańskiej. W swoim opracowaniu skupia się przede wszystkim na przedstawieniu wielu zmian jakie zachodziły w Hiszpanii, poprzez pryzmat twórczości reżysera. Ta z wyglądu niewielka monografia naukowa, zawiera ogrom wiadomości na tematy społeczno-historyczne tego państwa. Gdy zaczęłam ją czytać, od razu stwierdziłam, że najlepiej na nowo obejrzeć twórczość reżysera i albo będzie wypadało zgodzić się z autorką lub mieć możliwość polemizowania. Po oglądnięciu wielu filmów na to drugie nie mam odwagi, ponieważ autorka swoją pracę wykonała tak skrupulatnie, że grzechem byłoby wytykać jakąkolwiek (według nas) nieścisłość. Już na pierwszy rzut oka widać, że autorka pisze z ogromną pasją, podpartą rzetelną wiedzą. Książka podzielona jest na siedem rozdziałów a zakończona bogatą bibliografią i filmografią reżysera. Czytelnik zostaje zaznajomiony z biografią Almodóvara i wprowadzony w jego twórczość.   Da mnie ciekawym rozdziałem jest ten poświęcony reżimowi i związanej z nim bezpośrednio sytuacji kobiet i ogromnym wpływie czasów frankistowskich, które do tej pory są widoczne. Pewna ponurość, szarość, blokowiska, mnogość kontrastów, brak perspektyw, to wszystko jest ogromnie widoczna w filmach. Pozorna bieda klasztorów, stających się schronieniem dla nie mogących realizować się kobiet. Nie można też pominąć tekstów dotyczących piękna i wzoru kobiecości jakim była dla Almodóvara Marilyn Monroe. Podoba mi się, że autorka nie ucieka od filozofii, wręcz przeciwnie, bardzo umiejętnie wplata ją w treść, która dzięki temu staje się ona zdecydowanie pełniejsza. Również język użyty w publikacji jest ogromnie przystępny, dlatego też sama analiza mimo obszerności tematu, wydaje się nieskomplikowana. Muszę przyznać, że książka ta jeszcze bardziej wzmogła moje zainteresowanie twórczością reżysera, na wiele rzeczy w trakcie oglądania filmów w ogóle nie zwróciłam uwagi. Ogromna mnogość tematów jak ich wielowątkowość powoduje, że widz czasem czuje się zagubiony. Ta publikacja zdecydowanie pomaga popatrzyć na jego filmy odrobinę inaczej i dostrzec w nich ogromną ilość niuansów. Na pewno też poszerza wiedzę o samej Hiszpanii dlatego polecam ją jako ciekawą, wydawniczą perełkę.








1 komentarz:

  1. Dla miłośników filmów tego hiszpańskiego reżysera to w zasadzie lektura obowiązkowa. Ania wykonała kawał dobrej roboty :)

    OdpowiedzUsuń