wtorek, 6 września 2016

Takie rzeczy tylko z mężem - Agata Przybyłek





          
                  Agata Przybyłek to młoda pisarka, której udało się bardzo szybko osiągnąć popularność. Osobiście czytałam jej tylko jedną książkę „ Bez Ciebie”, która zrobiła na mnie spore wrażenie, a jej tematyka była zdecydowanie poważna. Gdy dowiedziałam się, że napisała powieść lekką i wesołą, stwierdziłam, że właśnie teraz, ten wakacyjny czas będzie dobrym, by przy niej odpocząć i zrelaksować się. Czy mi się to udało ?
Główna bohaterka mieszka w Jaszczurkach, ma lat dwadzieścia osiem, pracuje jako nauczycielka w przedszkolu. Jej życie można by nazwać idealnym; własny dom, przystojny mąż, czteroletni synek Marcel, gdy popatrzy się z boku, to idylla. Zuzanna jednak ma problem, czuje się zaniedbana przez męża, brakuje jej czasu jaki jej kiedyś poświęcał i romantyzmu w ich związku, za jakim kobiety tak tęsknią. Ludwik według niej cierpi na okropną przypadłość – woli wieczorami szukać z kolegami skarbów, niż poświęcać jej czas. Jak to w życiu bywa, przypadki odgrywają w nim wielka rolę. Niespodziewane spotkanie z panią psycholog umiejącą fachowo motywować, otwiera Zuzannie oczy na pewne rzeczy i postanawia ona wziąć sprawy w swoje ręce. Czy uda jej się odzyskać, straconą, jak mniema, uwagę męża? Sprawę dodatkowo utrudnia fakt przyjazdu młodej fanki gotyku, która błyskawicznie popada w konflikt z lokalną społecznością. Z tego powodu sporo pracy będzie miał proboszcz, na którego barki spadnie jego zażegnywanie. Jakby tego było mało, Zuzanna będzie mocno adorowana przez niespodziewanego wielbiciela, którego zaloty, okażą się odrobinę męczące.
Autorka stworzyła ogromnie różnorodną galerię postaci, pełną zabawnych indywidualności, których udział w zdarzeniach zarówno śmieszny jak i nieraz wprost przeraża. Poruszany problem rutyny w małżeństwie jest dość częstym tematem wielu powieści. Tutaj pomimo pewnej lekkości fabuły, autorka przypomina, aby nie zapominać o pewnym systemie wartości, o którym powinniśmy w związku pamiętać. Każdy z nas ma prawo do własnych zainteresowań, wspaniale jest, jeśli możemy je dzielić razem z partnerem, gdy jednak tak nie jest, potrzebna jest pewna równowaga, aby któraś ze stron nie poczuła straty.
   „Takie rzeczy tylko z mężem”, to dobra powieść obyczajowa przepełniona humorem i lekką ironią. Autorka nie stroni przed ukazywaniem ciemnych stron zamieszkania w małej miejscowości, które nie wydaje się, że szybko pojaśnieją i długo będą jeszcze prześladować niektórych mieszkańców. Mnóstwo zabawnych dialogów czy opisów sytuacji, napisanych naprawdę lekkim stylem, to ogromne atuty tej powieści. I teraz odpowiedź na postawione wcześniej pytanie. Tak, zdecydowanie odpoczęłam, zrelaksowałam się i doświadczyłam terapii śmiechem, która ponoć jest najzdrowsza....
ale autorko co z zakończeniem ?? Czy naprawdę godzi się tak potraktować czytelnika ??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz