piątek, 14 kwietnia 2017

W kręgu księżniczki - Jean Sasson

Z książki „Księżniczka”, świat po raz pierwszy dowiedział się o istnieniu Sułtany, niechcianej córki okrutnego mężczyzny, żyjącej w bezlitosnym świecie, w którym nikt nie ceni kobiet. „W kręgu księżniczki” to już trzeci tom losów tej odważnej, nietuzinkowej kobiety.
Jest to książka oparta na faktach, w trosce o bezpieczeństwo opisywanych osób zmieniono ich nazwiska i imiona, oraz niektóre szczegóły przedstawionych zdarzeń.
Sułtana z pozoru nie powinna narzekać. Ma dwie córki, kochającego męża, złotą kartę kredytową, fantastyczną biżuterię i ubrania. Zewsząd jednak otaczają ją niewidzialne mury, do których tak naprawdę nie powinna w ogóle zbliżać się a co dopiero ich przekraczać . Otaczający ją świat jak z bajki, fantastyczne domy, ogrody, służba, to tak naprawdę więzienie z którego nie ma ucieczki. Kobiety mają być posłuszne, nie posiadają żadnych praw, nie mogą nawet prowadzić samochodu a co dopiero myśleć o wyjściu samej poza mury domu. Odwożone, przywożone, cały czas będące pod kontrolą. Niewyobrażalne bogactwo naprzeciw ograniczeniu, niemożności własnego zdania, podporządkowaniu.
 
         Sułtana widzi krzywdę kobiet, próbuje stanąć do tak nierównej walki, że od razu widać, że będzie ona przegraną. Każde jej staranie pozostawia na murze rysę, która zostaje pogłębiona przez inne kobiety. I w taki sposób staje się on coraz bardziej pokruszony, jednak cały czas mocno się trzyma. Brak równouprawnienia i traktowanie kobiety jako rzeczy, którą można przehandlować to w krajach muzułmańskich rzecz codzienna. I tak naprawdę mimo wielu prób i walki kobiet o lepsze jutro, cały czas w wielu krajach niewiele się zmieniło. Często jesteśmy poruszeni wiadomościami o kamieniowaniu kobiet, gwałtach, okaleczeniach i oszpeceniach. O ślubach małych dziewczynek, czy ich sprzedaży jako służba czy niewolnice seksualne. Nie pojmujemy religii i kultury, która pozwala na tak wielką krzywdę niewinnych osób. Nie potrafimy zaakceptować takiej codzienności. Nie potrafimy też zaakceptować świata, w którym emocje innych tak naprawdę nie mają znaczenia a ważna jest tradycja, która faworyzuje głównie mężczyzn.
     „W kręgu księżniczki” to swego rodzaju powieść manifest, pełna jednak również emocji i wzruszeń. Nie sposób pozostać obojętnym na zawarte w niej tematy i problemy. Czujemy się jednak bezsilni tym bardziej można podziwiać starania kobiet, pomimo wielu niebezpieczeństw, o ich lepsze jutro. Ta książka otwiera oczy na wiele spraw, o których inaczej moglibyśmy w ogóle nie dowiedzieć się a stanowią one wielki problem tamtego świata, który również dotyczy nas bezpośrednio. Zdecydowanie polecam.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz