piątek, 14 czerwca 2019

Ręce ojca - Aleksandra Julia Kotela

   Na pewno wielu z nas, niejednokrotnie w czasie swojego życia, zastanawiało się, skąd tak naprawdę pochodzi i jak szukać swojej prawdziwej tożsamości. Julia dziedziczy w Niemczech po ojcu bar. Obejmując ten spadek, ma nadzieję, że będzie miała możliwość poznać przyczynę śmierci taty, dowiedzieć się czegoś o nim a równocześnie zapełnić lukę w jej własnym życiorysie. Czy znajdzie odpowiedzi na nurtujące ją pytanie, a jeżeli tak, to czy będą one takie z jakimi łatwo się pogodzić?Czy faktycznie przeszłość ma tak wielki wpływ na naszą teraźniejszość i przyszłość?Autorka wprowadza nas w świat bohaterki stopniowo i wcale nie łatwy sposób. To co skomplikowane, jeszcze bardziej stara się przyciemnić. Często dzieje się jednak tak, że zdarzają nam się rzeczy zupełnie niespodziewane, takim jest właśnie uczucie jakim główna bohaterka zaczyna darzyć przyjaciela ojca. Dużo starszy od niej mężczyzna nie tylko wprowadza ją w zawiłości prowadzenia własnego biznesu ale również powoli odkrywa karty przeszłości dotyczące jej rodziny. Czy ten swoisty t swoisty tarot wpłynie na postępowanie głównej bohaterki, czy to czego poszukuje i to co odkryje, będzie tym czego się spodziewała ?
Powieść drogi, z dużą dozą psychologii, pewna poszukiwań, przestoi i nagłych zakrętów, na pewno nie należy do tych, które określamy mianem łatwych, miłych i relaksujących. Tutaj autorka pośrednio zmusza czytelnika, do zanurzenia się w świat, który z początku pełen chaosu, powoli kształtuje się i staje się niekoniecznie takim, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Prywatne śledztwo głównej bohaterki jest również poszukiwaniem własnego ja, odkrywaniem rodzinnych tajemnic, które głęboko skrywane miały nigdy nie zostać jej ujawnione. Zapamiętane ręce ojca, są nie tylko dziecięcym wspomnieniem lecz swego rodzaju cząstką tożsamości.
  Ogromnie lubię kiedy powieść ma niejedno dno a bohaterowie wydają się ogromnie prawdziwi. Chociaż autorka proponuje nam nielekką lekturę, która wydaje się momentami nie do końca spójna to warto zmierzyć się z tą historią, ponieważ jest jak życie. Zaskakuje, zdumiewa, momentami przytłacza. Na pewno jednak zmusza do refleksji nad tym, jak często poszukanie tożsamości potrzebuje puzzlowego jokera, który pozwoli na dowolną interpretację. Polecam.


środa, 5 czerwca 2019

Soboty są dla nas - Anna Matysek



   Pamiętacie, jak w dzieciństwie wydawało nam się, że jeszcze chwila a zanudzimy się z kretesem? Były dni, że wszystko wydawało się nie takie, jakbyśmy chcieli. Rodzina Tosi przeprowadziła się niedawno na wieś. Dziewczynka ma tu fantastycznych znajomych ale niestety wyjechali całą rodziną. Jak bez nich żyć ?? Dziewczynka niesamowicie marudzi, dopiero gdy decyduje się na spacer do lasu zauważa, jak pięknie jest wokół, że smutek, który czuła, niszczył obraz jej otoczenia. Nie spodziewa się jednak, że ta przechadzka, początkowo nawet wbrew jej samej, stanie się w jej życiu bardzo ważnym wydarzeniem. Nie tylko będzie początkiem wielkiej przyjaźni ale również wskaże ogromną rolę odpowiedzialności za innych.
Anna Matysek opowieść o Tosi wymyśliła dla własnej córki, kiedy zaczęło brakować im tytułów do czytania. Chciała by historia z założenia była optymistyczna lecz zawierała również wskazówki, jak można uporać się z pewnymi problemami. Czy marzenie dziewczynki by mieć swojego pieska spełni się ? Czy pogłoski o sąsiedzie okażą się prawdziwe?
Ostatnio możliwość zabawy na wsi, która daje ku temu mnóstwo możliwości, staje się jakby niemodne. Dbając o bezpieczeństwo dzieci dajemy ciche przyzwolenie na jego zamknięcie w internetowym świecie, który tak naprawdę może stać się ogromnym zagrożeniem. Autorka zaprasza nas do miejsca, gdzie ogromną rolę odgrywa przyroda stająca się tłem do wielu wydarzeń i zabaw. Ciepłe relacje międzyludzkie, wskazanie pozytywnych wzorców to na pewno zalety tej książeczki. Nie można też zapomnieć o barwnych, sympatycznych ilustracjach pani Joanny Pasek, dzięki którym dzieciom łatwiej utożsamić się z bohaterami. Często tęsknimy za beztroskim dzieciństwem i czasem, który nie liczył nam tak okrutnie każdej minuty i godziny. Stale będąc w pędzie, gubimy po drodze takie wartości jak przyjaźń czy bezinteresowność.
Przygody Tosi stwarzają możliwość do rozmowy z dzieckiem i są inspiracją do wymyślania ciekawych zabaw. Zbliżają się wakacje, może warto ten czas spędzić aktywniej nie tylko ćwicząc wyobraźnię ale też i by poczuć się przez chwilę znowu dzieckiem. Warto!

niedziela, 2 czerwca 2019

Terra insecta. Planeta owadów - Anne Sverdrup-Thygeson



   Anne Sverdrup-Thygeson, profesor na Norweskim Uniwersytecie Przyrodniczym to zdecydowana fantastka świata owadów. Nigdy nie przypuszczałam, że jego przedstawiciele mają tak wielki wpływ na życie ludzi. Można by stwierdzić, że niewątpliwie bez nich świat wyglądałby zupełnie inaczej a kto wie, czy faktycznie by istniał. Od dzieciństwa słyszymy o pewnych zależnościach pomiędzy przedstawicielami świata roślinnego i zwierzęcego oraz ich wpływu na funkcjonowanie ludzi. W tym opracowaniu autorka kieruje nasza uwagę na wiele aspektów tej nietypowej współpracy. Bo kto by zwrócił uwagę na to, że chrząszcze pomagają rozłożyć plastik a czekolada nie istniała by bez muszki kakaowca. A kto wie, dlaczego owady piją krokodyle łzy lub błoto ? Owady i rośliny współpracują ze sobą 120 milionów lat. I tak naprawdę najgorszym ich wrogiem pozostaje właśnie człowiek i rozwijająca się cywilizacja. Szukamy sposobów na pozbycie się naszej trującej działalności zapominając o tym, że największym naszym sprzymierzeńcem jest natura.
   Autorka podzieliła swoją pracę na dziewięć rozdziałów, w których przedstawia owadzi świat z różnej perspektywy. Z ogromnym poczuciem humoru, wnikliwością, bardzo prostym językiem, ukazuje nam mnóstwo ciekawostek z życia tych jakże interesujących przedstawicieli. Patrząc wiosną na pierwsze bazie, nigdy bym nie przypuszczała, że pełnią tak ważne role. Bez tej „owadziej restauracji' oferującej nektar w krytycznym okresie, byłoby naprawdę krucho. Jako miłośniczka pizzy traktowałam oregano jako przyprawę jakich wiele. Lebiodka pospolita okazuje się jednak rośliną, która uczestniczy w niezwyklej intrydze, pełnej oszust i przebieranek. I dzięki temu ma właśnie swój niepowtarzalny smak. A wiecie, że istnieją naturalne perfumy o zapachu kupy ? To roślina dba o to, by nasiono miało właśnie taki zapach. Po co? By dotarła do niego bardzo szczególna grupa klientów. Domek kempingowy pełen protein, antybiotyki owadzie to tylko nieliczne inne ciekawostki, których autorka przytacza tutaj całą rzeszę. Nie sposób się nudzić ani przez chwilę. Wspaniała lektura pełna interesujących faktów, która powinna przypaść do gustu nie tylko miłośnikom przyrody lecz dla wszystkich, dla których świat i życie na nim stanowi swego rodzaju zagadkę. Zdecydowanie polecam, wspaniała lektura na letnie miesiąca, dająca możliwość podpatrzyć ten jakże skomplikowany świat.