wyd. Zysk i S-ka ilustracje Kasia Cezary
Z ciekawością sięgnęłam po ten tytuł, pomimo, że pokazały się w księgarniach książeczki o podobnej treści. Po przeczytaniu stwierdzam - wspaniała lektura dla całej rodziny !! Mamy tutaj stare wyliczanki np.
Biedroneczko leć do nieba
przynieś mi kawałek chleba
czy
Moja ciocia z Ameryki
ma samochód na guziki.
Jeździ na nim jak na krowie
i udaje pogotowie.
po kompletnie mnie osobiście nieznane.
Wierszyków jest równo 81, każdy następny jeszcze ciekawszy. Są one podzielone na części. Jedna z nich ES O ES Wyliczanki niegrzeczne, doprowadzały całą moją rodzinę do łez, począwszy od 7 letniego synka, po 83 letnią babcię.
Przytoczę jeden:
Poszedł żuczek za chałupkę,
zdjął majteczki , zrobił kupkę.
Żuczku, żuczku coś ty zrobił
jam chałupkę przyozdobił.
jest on hitem mojego synka, który uwielbią tę książkę jako czytankę na dobranoc.
Powyższy zbiór jest dopracowany w każdym calu, począwszy od wyboru treści, a skończywszy na ilustracjach. Prezentowane wierszyki są tak wyraziste, ze łatwo wyobrazić sobie np. dziewczynki bawiące się i mówiące wyliczanki , czy też chłopców szukających się w czasie chowanego i wystukujących powtarzankę o drzewo.
Rysunki są zabawne, kolorowe, wspaniale odzwierciedlają tekst. Bardzo podobają się nie tylko mnie, ale i synkowi.
Ogólnie polecam Pana Pierdziołkę jako obowiązkową lekturę zarówno dla całej rodziny jak i przyjaciół.
ł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz