piątek, 4 października 2013

Anielski kokon Karolina Wilczyńska

Karolina Wilczyńska jest laureatką ogólnopolskiego konkursu literackiego „Świat Kobiety”, zwyciężczynią konkursów na opowiadanie „Secretum Calligo”oraz „Littera Scripta”. Mieszka w Kielcach i jest autorką takich powieści jak „Performens”i „Ta druga”

Olga jest skromną dziewczyną. Nie lubi tłumów, hałasów, ceni sobie spokój swojego domu i jego intymność . Uwielbia różnorakie aniołki, które kolekcjonuje - ma również ich figurki odpowiadające każdemu dniu tygodnia. Dziewczyna pracuje w dużej korporacji, gdzie mimo naprawdę ciężkiej pracy czuje się kompletnie niedoceniana zarówno przez szefa jak i współpracowników. Jako jedynego wiernego towarzysza ma pieska , który ją codziennie odprowadza do pracy, jak i czeka na nią kiedy z niej wraca. Olga jest w związku z przystojnym Gaborem, obiektem westchnień koleżanek, z którym wychodzi do klubów i na nocne imprezy. Nie lubi tego jednak. Najlepiej czuje się we własnym domu. Zaczyna wątpić w szczerość w związku i zastanawia się nad jego zakończeniem. Dni Olgi są bardzo podobne jedne do drugich. Wszystko się zmienia w dniu, kiedy odbiera w pracy pocztę elektroniczną treści ,,Zostałaś wybrana, by stać się aniołem” Ananke. Jest przekonana, ze to dowcip informatyków, jednak maile od tajemniczego nadawcy powtarzają się. I od tego momentu tak naprawdę zacznie się walka pomiędzy dobrem a złem. Pomiędzy prawdą a fałszem, zakłamaniem a szczerością. Codzienna rzeczywistość Olgi zmienia się w ogromne napięcie, niedowierzanie i walkę samej z sobą. Komu ma wierzyć, kto oszukuje, kto naprawdę chce jej dobra? Niedaleko niej , w innym mieszkaniu na jej osiedlu młody chłopak próbuje zrozumieć jej zmianę zachowania. Czy on też widzi to co ona? Czy jest wtajemniczony? Czy tak naprawdę jest jedyną osobą którą obchodzi los Olgi? Codzienność dziewczyny powoli zamienia się w koszmar. Nie wie w co ma wierzyć, co jest może jej urojeniem. Czy naprawdę jest powołana do czynienia dobra? Czy Ananke poprowadzi ja w dobrą stronę? Olga balansuje na pograniczu normalności i choroby. Nie potrafi ich odróżnić, za to fenomenalnie wyczuwa zło i dobro. Nienawidzi zła, chce pomóc w jego unicestwieniu, pragnie dawać i uświadamiać ludziom dobro, w każdej postaci. Zastanawia się czy realność naprawdę jest prawdziwa a to co jej się wydaje fikcją błędne? Nie szuka pomocy u bliskich – matki, Gabora, szuka jej w sobie. Stara się jak najlepiej zinterpretować dane jej wskazówki, analizuje je wielokrotnie, czy jednak dokona dobrego wyboru?
„Anielki kokon” to powieść, która zapada głęboko w duszy. Zawiera mnóstwo wieloznaczności, których tak naprawdę jako czytelnik nie jesteśmy pewni. Staramy się odnaleźć w równoległym świecie, zrozumieć o co naprawdę chodzi Ananke , zostajemy jednak z wieloma pytaniami bez odpowiedzi. Co było fikcją w życiu Olgi, co urojeniami spowodowane chorobą, musimy zdecydować sami . Trudno jest jak na czytelniku spoczywa taka odpowiedzialność. Męczymy się i pytamy – dlaczego? Pokazane prawdy, samolubność, ignorancja , dążenie do własnych celów wszystkimi sposobami – atakują. Ciężko zrozumieć świat, gdzie dobro drugiego człowieka jest ignorowane a jakakolwiek pomoc nadchodzi nie z tej strony co powinna. Książka wzbudza niesamowite emocje, jesteśmy najpierw wprowadzani jakby w równoległy świat, a zaraz potem brutalnie ściągani w rzeczywistość, która zaczyna nam również się nie podobać. Zadajemy sobie pytanie czy to świat jest tak chory, że aż anielski kokon nie dał sobie rady, czy to my jesteśmy zagładą sami dla siebie.
Gdzie zaczyna się dobro, a gdzie zło- naprawdę nie wiem, ale na pewno spotkacie je w „Anielskim kokonie”, powieści, która poprzez swoją dwuznaczność nie daje nam jednoznacznych odpowiedzi. Powieści, która naprawdę jest godna polecenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz