Materializm wydaje się ostatnio
postępującą chorobą społeczeństwa. Na pewno zainfekowana jest
nią Iga, narratorka i główna bohaterka powieści. Oj umie ona
wydawać ruloniki pieniędzy, które dostaje od swojego męża. Mała
miejscowość Złotniczki nie ma drugiej takiej prekursorki
światowej mody, która absolutnie nie pasuje do takiego miejsca. Ta
kobieta to wielka bezmyślna egoistka. Nie da się lubić i czytając
o jej poczynaniach przysłowiowy scyzoryk się w kieszeni otwiera.
Matka dorosłej córki i kilkuletniego synka, aż prosi się aby
zmieniła priorytety. Jednak gdy zasmakowała pieniędzy drugiego
męża, jej apetyt coraz bardziej wzrasta. Wydaje się, że ma za
zadanie od początku mocno wkurzyć czytelnika, aby jego stosunek do
niej nie był najlepszy. A gdy już tajemniczy Ludwik Sommer zostaje
jej kochankiem, trudno wskazać u niej coś pozytywnego.
Autorka ukazuje nam losy głównej
bohaterki dwutorowo. Poznajemy jej dzieciństwo i młodzieńcze lata
spędzane w Złotniczkach u dziadka Floriana Leśniewskiego, chwile
które korespondują ściśle z jej współczesnym życiem. Pozwala
to na pewne wybaczenie Idze niektórych spraw, zdecydowanie lepiej ją
poznajemy a i czasem nawet współczujemy. Gdy faktycznie następują
chwile, po których załamie jej się całe dotychczasowe życie i
będzie je musiała całkowicie przewartościować, bardzo trudno nam
na początku jej pożałować czy też od razu kibicować. Z każdą
jednak następną stroną powieści zaczynamy lepiej ją rozumieć,
współczuć jej czy też , układać jej życie na nowo. Bardzo
powoli zmieniamy do niej osobisty stosunek i dopiero zaistniały fakt
jej drugiego naprawdę poważnego zmartwienia powoduje, że zmieniamy
zdanie. Opornie zaczynamy Igę lubić i trzymać za nią kciuki.
Ogromna to właśnie przewrotność tej powieści, że autorka tak
pokierowała fabułą, że czytelnik zmienia aż tak swoje
wyobrażenie o głównej bohaterce. Bo tak właściwie żądza
pieniądza przykrywała wszystkie możliwe inne cechy charakteru
Igi. Egoizm przysłaniał całość jej osobowości i wtedy mało kto
się zastanawia – dlaczego. I może właśnie to „dlaczego”
czytelnik powinien sobie zadać na samym początku. Lecz jak łatwo i
prosto przychodzi ocena , tak dużo gorzej ze zrozumieniem. A jak
sobie z tak wielką próbą poradzi sama Iga? Czy znajdzie w sobie
siłę na stoczenie walki, w której nie ma materialnych wygranych?
Osobiście powieść ta mnie ogromnie
zaintrygowała. Wyczuwałam jakiś czający się podstęp i
zastanawiałam się kiedy on się ujawni. Jednak spokojna akcja jakby
miała przykryć trudne fakty jakie miały nastąpić. Wszystko
toczyło się leniwie, aby później na moment prawie stanąć na
głowie aby nabrać sił do pełnego biegu. Jedynie żal, że emocje
wydają się być widziane jakby zza szyby, będąc troszkę
momentami bezosobowymi.
Uważam, że na pewno warto poznać się
osobiście z historią Igi, opowieścią, która przypomina, że
nigdy do końca nie wiemy co przyniesie następny dzień.
za możliwość przeczytania książki ogromnie dziękuję Wydawnictwu Replika
za możliwość przeczytania książki ogromnie dziękuję Wydawnictwu Replika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz