Erica Lehrer – amerykańska
antropolożka kultury i kuratorka. Jest autorką książki Jewish
Revisited: Heritage Tourism in Unquiet Places wydanej w 2013 roku.
Na co dzień wykłada na Uniwersytecie Concordia w Montrealu.
Wyobrażenia Żyda z pieniążkiem,
sprzedawane są w Polsce jako rodzaj amuletu lub talizmanu, i mają
przynieść powodzenie finansowe. Książka „Na szczęście
Żyd,”powiela w części wystawę „Pamiątka, Zabawka, Talizman”,
która odbyła się w dniach 25 czerwca – 14 lipca 2013 roku w
Muzeum Etnograficznym im. Seweryna Udzieli w Krakowie i została
zorganizowana we współpracy z krakowskim Festiwalem Kultury
Żydowskiej. Autorka jako kuratorka tej wystawy chciała pokazać
rzeźby w taki sposób, aby oddać ich złożoność w kulturze
polskiej. Zaprezentowała szeroki zakres form i typów polskich
figurek przedstawiających Żydów powstałych w różnych czasach i
kontekstach kulturowych do dnia dzisiejszego. Towarzyszą im krótkie
próby interpretacji oparte na badaniach etnograficznych i
historycznych
Książka podzielona jest na części.
Jedna z nich „Żyd w sieni, pieniądz w kieszeni” poświęcona
jest w całości figurkom z pieniędzmi. Około 2000 roku zaczęły
się one pojawiać w Polsce na szeroką skalę. Często dołączano
do nich „instrukcję obsługi”. Wizerunki i figurki te często
umieszczano przy kasach w sklepach, czy restauracjach w całej
Polsce. Zjawisko to pojawiło się niedawno. Monety dodaje się
również do starszych typów figurek, takich jak zabawki
wielkanocne czy kukiełki z jasełek, gdzie wcześniej ich nie było.
Pieniędzmi zdobione są również te posiadające atest Cepelii –
Krajowej Komisji Artystycznej i Etnograficznej. Inna część dotyczy
wizerunku Żyda w jasełkach.. Bliżej XX wieku w obsadzie zespołów
jasełkowych poczesne role odgrywali ; Król Herod, Diabeł, Śmierć
i właśnie Żyd. W sztukach Herodowych jest on zarówno mądry jak i
śmieszny. Z drugiej strony zaś jest też lubieżny, chciwy i często
fizycznie oszpecony : chromy lub garbaty. Ogromnie ciekawy jest
rozdział poświęcony Żydowi wielkanocnemu i krakowskiemu Emausowi
( jarmark przy klasztorze Norbertynek na krakowskim Zwierzyńcu w
każdy poniedziałek wielkanocny). Figurki żydowskie sprzedawano tam
już co najmniej od połowy XIX wieku . Odziane były w tradycyjne
stroje: długie, czarne płaszcze, futrzane kapelusze, miały pejsy i
występowały w kilku pozach ; grały na instrumentach, studiują
Pismo, modlą się siedzą na huśtawce, trzymają w ręku ptaka,
uciekają przed psem lub dokazują z Diabłem. Po II wojnie światowej
zasadniczo zniknęły z kramików jarmarku Emaus. Powróciły pod
koniec lat siedemdziesiątych, kiedy to Muzeum Historyczne Miasta
Krakowa zorganizowało konkurs mający na celu przywrócenie
tradycyjnego rzemiosła emausowego. Wiele osób je kolekcjonuje, inni
kupują na szczęście. Ich różnorodność i techniki wykonania są
tak wielkie, że można mieć trudność z wyborem.
Opracowanie „Na szczęście Żyd”
jest bogato ilustrowane świetnymi zdjęciami zarówno figurek jak i
niektórych twórców. Ogromna różnorodność modeli powoduje, że
album ogląda się z ogromną ciekawością i dostarcza on wiele
wrażeń.
Książka jest bardzo dobrze wydana
przez krakowską korporację Ha!art. Wydanie to jest dwujęzyczne,
każdy tekst jest powtórzony również po angielsku. Dzięki temu
może stanowić świetną lekturę dla każdego turysty jak i również
ciekawą pamiątkę. Myślę, że jest to cenna pozycja na rynku
wydawniczym i naprawdę warto się z nią zapoznać.
Książkę otrzymałam do recenzji od portalu sztukater.pl - dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz