Bajeczki z serii „Moje książeczki”
towarzyszą mi od najmłodszych lat. Z reguły w twardych oprawach,
zawsze świetnie ilustrowane, z mądrym tekstem, były towarem
poszukiwanym i trudno dostępnym. Do tej pory skrzętnie przechowuję
parę już mocno zniszczonych egzemplarzy, nie mogąc się z nimi
rozstać. Pamiętam jak przynosiła mi je mama, z wielkim uśmiechem
na ustach pokazując mi następną zdobycz. Później razem
podróżowałyśmy w świat wyobraźni, wymyślając coraz to inne
zakończenia. Były to piękne wspólne chwile, których domagałam
się codziennie, dawały mi bowiem poczucie zarówno pewnej
stabilności jak i ogromnej bliskości. Niedawno na rynku wydawniczym
pokazała się pierwsza część zbiorowego tomu , wydana przez
„Naszą Księgarnię”, z charakterystycznym, przypisanym całej
serii czarnym kotem w butach na okładce. Gdy wzięłam go do ręki,
wzruszenie wzięło górę, i chwilkę trwało zanim mogłam
spokojnie przeglądnąć zawartość. Dla mnie jako dziecka ogromną
rolę spełniały ilustracje. Doskonale pamiętam zwłaszcza prace
Bożeny Truchanowskiej do tekstu”Złoty koszyczek” Hanny
Januszewskiej. Potrafiłam na nie patrzyć godzinami, za każdym
razem dopatrując się na nich czegoś nowego. Ogromnie pobudzały
moją wyobraźnię i razem z tekstem zapraszały w piękny świat, w
którym życiu chętnie by się towarzyszyło. Jednak najbardziej
ukochaną moją bajką, która również znajduje się w tym zbiorze
jest „Zajączek z rozbitego lusterka” Heleny Bechlerowej z
ilustracjami Hanny Czajkowskiej. Ponieważ w dzieciństwie bardzo
chorowałam świetnie rozumiałam głównego bohatera, Piotrusia,
który był wtedy równie niecierpliwy jak i ja i zanudzał mamę,
aby opowiadała bajki. Robienie zajączków z lusterka to było coś
intrygującego i tajemniczego i aż zapraszało to tworzenia nowych
opowieści.
W zbiorze znajdziemy również bajeczki
„Koniczyna Pana Floriana” Heleny Bechlerowej, „Podróż w
nieznane”o „Wielki wyścig” Adama Bahdaja, „O wesołej
Ludwiczce” Anny Świrszczyńskiej”i „Prawie wszystkie przygody
Zuzanny” Ady Kopcińskiej” z fantastycznymi ilustracjami
Mirosława Pokory. Wszystkie te opowieści, dotykają ważnych spraw,
pewnej przynależności, zasad, przyjaźni, współpracy, uczuć. Są
pełne niebywałego ciepła i uroku, które sprawiają, że młody
czytelnik niechętnie chce się z nimi rozstaje. Każde z nich jest
zamkniętą opowieścią jednak łączy je niebywałe poszanowanie
młodego czytelnika. Są dopracowane pod każdym szczegółem,
zarówno literackim jak i graficznym.
Bardzo dobrym pomysłem w nowym
wydaniu, jest umieszczenie notek zarówno na temat autorów jak i
ilustratorów.
Piękne wydanie w twardej oprawie,
szyte, na pewno będzie długo służyło jako pomoc przy
wieczornym zasypianiu. Zdecydowanie polecam.
Za możliwość napisania recenzji
bardzo dziękuję wydawnictwu „Nasza Księgarnia”.
Uwielbiam takie dopracowane książeczki. Będę polecać tę serię.
OdpowiedzUsuń