Uwielbiam te książki, które mnie
zaskoczą i wprowadzą w taki stan, że nie mogę się od nich
oderwać. Można by przypuszczać, że dotyczy to tylko książek
pisanych, ale coraz więcej na rynku wydawniczym ukazuje się
pozycji, które zachwycają swoją zarówno szatą graficzną jak i
pomysłem na nią. „Rok w lesie” jest zdecydowanie właśnie
takim przypadkiem. Emilia Dziubak stworzyła piękną, ilustrowaną
opowieść o dwunastu miesiącach, a jej akcję umieściła w lesie,
gdzie roi się od wspaniałych bohaterów. Bardzo interesującym
elementem jest to, że każdy miesiąc to identyczny kadr lasu
ukazany w czasie różnych pór roku, zarówno w dzień jak i w nocy.
Każda strona to wielowątkowa opowieść o zwierzętach,
sympatycznym leśniczym, turystach jak i o tym jak przyroda zmienia
się w zależności od pory roku. Przykuwa ogromną dokładnością,
wspaniałym poczuciem humoru jak i dbałością o detale. Jest to
wspaniała lektura zarówno dla tych najmłodszych, co dopiero
zaczynają swoją literacką podróż, jak i tych sporo starszych,
dla których ilustracja gra wielką rolę. Ogromnym atutem jest
różnorodność przedstawionych zwierząt, ich zwyczajów, trybu
życia. Książka oprócz podstawowej wiedzy na temat lasu i jej
mieszkańców, pomaga ćwiczyć spostrzegawczość i swego rodzaju
cierpliwość. Autorka postarała się, aby za każdym razem
dopatrzyć się na ilustracji czegoś nowego, co nasze oko wcześniej
przeoczyło. Dostarcza to małemu czytelnikowi mnóstwa radości ,
pozwala na skupienie i daje dużo satysfakcji. Grube strony na pewno
pomogą w tym, by żywot książki był zdecydowanie dłuższy, a
dodatkowe informacje na temat przedstawicieli leśnych pomogą w
lepszym ich poznaniu. Uważam, że to znakomita pozycja przy której
można razem z dzieckiem spędzić wiele godzin i snuć niekończące
się opowieści. Według mnie obowiązkowa lektura dla wszystkich
młodych przyrodników. Zdecydowanie polecam.
Za możliwość napisania recenzji bardzo dziękuję wydawnictwu „Nasza Księgarnia"