Josie chcę odciąć się od
przeszłości, najchętniej zamknęłaby za nią drzwi na wielki
klucz, a ten wrzuciła do najgłębszego jeziora na świecie. Od
pewnego czasu w końcu czuje się bezpiecznie w związku, pracuje w
miejscu, które sprawia jej satysfakcję. Jeden telefon wszystko
zburzy, nowo utworzony świat runie. Josie nie chce wracać do
wspomnień o tym, że jej ojca ktoś zastrzelił w ich własnym domu
Nie chcę myśleć o tym, który to zrobił, lecz czy osoba
przebywająca w więzieniu, to na pewna ta, która jest winna? Czy
jej siostra jako świadek zawsze mówiła prawdę? Josie jest
zdenerwowana na dziennikarkę, która po tylu latach rozpoczyna swoje
własne śledztwo Po co, dlaczego, kto jej kazał, po co chce targać
znowu czyimiś uczuciami? Po pewnym czasie przychodzi też refleksja,
może ona ma rację, może coś pominięto, a jak to nie było tak,
jak zostało przedstawione?
„Czy już zasnęłaś” to
wielopłaszczyznowa powieść z podwójnym dnem. Autorce nie chodziło
tylko o skonstruowanie świetnego wątku kryminalnego ale również
o ukazanie złożonych sylwetek bohaterów. Pierwsze co rzuca się
czytelnikowi w oczy to niezgoda postaci zarówno na to co wydarzyło
się kiedyś, jak i na to, co dzieje się obecnie. Mocno
skomplikowane relacje rodzinne, tuszowanie wielu wydarzeń, wszystko
to powoduje, że dziennikarka, która w socjal mediach gra główną
rolę, tak naprawdę nie jest w stanie przebić się przez powstały
po dawnej zbrodni kokon. Nie da się jednak ukryć, że narzędzia,
którymi operuje zbierając informacje, pozwalają nie tylko na
szerokie nagłośnienie sprawy ale również śledzenie jej przez
tysiące ludzi. Czy Josie poradzi sobie z tak ogromnym obciążeniem
jaki dają codzienne podcasty? Czy medialność sprawy wpłynie w
jakikolwiek sposób na prawidłowe odtworzenie wydarzeń ?
Na podstawie tej książki powstaje
serial z ciekawą obsadą. Myślę, że może okazać się w
odbiorze, ciekawszy niż powieść. Obraz, szybkość informacji,
obsada na pewno mocno ubarwi tekst ale stanie się i on przez to
niezwykle aktualny. Zdecydowanie będę starała się go szybko
oglądnąć. Ciekawa jestem jak wypadnie na tle powieści, której
lektura była dla sporą niespodzianką. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz