sobota, 7 grudnia 2013

W pogoni za torebką -Tonello Michael


     Michael Tonello to najlepiej sprzedający się autor i felietonista „The Huffington Post”. Ma również cotygodniową kolumnę o stylu, modzie i trendach na stronie Living Now . Pracował przez wiele lat w branży reklamowej, następnie został dystrybutorem luksusowych produktów zwłaszcza marki Hermes.



    Michael, makijażysta jest zauroczony Barceloną. Dokonuje ogromnego zwrotu w swoim życiu i właściwie z dnia na dzień przeprowadza się z Ameryki, do tego europejskiego miasta. Niestety planowana, proponowana praca nie wypala i jest on zmuszony do szukania innej formy zarobku. Przypomina sobie o apaszce Hermes, której nie używa i postanawia sprzedać ją na aukcji internetowej. To wydarzenie staje się punktem zwrotnym w życiu naszego bohatera. Zaczyna spełniać „listę życzeń” klientów, którzy głównie poszukują starszych modeli przedmiotów Hermes.(np. apaszki, karty do gry, paski). Michael ma głowę na karku i bardzo szybko jego poszukiwania dają pozytywne wyniki, konto jego cudownie rośnie. Trudno się dziwić jeśli na jednej apaszce zarabia średnio ok 150 euro. Klientów jest bardzo dużo, zapotrzebowanie na towar wzrasta. Jedna z klientek dopytuje się o Birkinkę, czy istnieje taka możliwość aby ja zdobyć. Teoretycznie składa się zamówienie na taką torbę i wpisują klienta na listę oczekujących . Czyli właściwie nie do zdobycia. A jak jest naprawdę ? Michael przedstawia nam cudowny sposób ich wynajdywania w sklepach. Kokietowania ekspedientów., wypytywania, świetnego aktorstwa. Pokazuje nam właściwie cały opracowany przez siebie marketing. Warto tu zaznaczyć, że historia jest absolutnie prawdziwa, co dodaje ogromnego smaczku przy czytaniu. Bo czymże jest apaszka Hermes przy Birkince, która może kosztować tyle co zupełnie niezły samochód? I ile są w stanie zapłacić za nią klienci, którzy chcą ja otrzymać jak najszybciej, poza kolejką ? Autor nieraz jest sam w szoku za jaką cenę są sprzedawane, wystawiane przez niego towary. Na początku absolutnie nie typował takiego zarobku jako swoistej żyły złota. Interesująca jest również opisana ogromna galeria kupujących. Tych, którzy tak właściwie nieraz podsuwają mu pomysł na niezły zarobek. Jak widać oni zyskują na tym najbardziej. Albo sprzedając dalej zakupiony towar, lub uzupełniając nim swoje ogromne kolekcje. Tutaj wielki podziw do firmy Hermes, która umiała tak poprowadzić handel torebkami, ze stały się one najbardziej pożądanymi na świecie. Udało im się wmówić potencjalnym klientom, ze towar jest nieosiągalny, przez co automatycznie cena szła w górę. Zupełnie się nie spodziewałam, że ta opisana historia mnie aż tak wciągnie. Autor ma cudownie lekkie pióro i tak nas wprowadza w meandry zakupów, że chcemy się dowiedzieć jak najwięcej. Przejeżdża on wiele kilometrów w poszukiwaniu torebek (Francja, Włochy, Andora, Niemcy ) i każde miejsce wspaniale opisuje. Poprzez hotel, sklep w którym dokonuje zakupów, po smakowite jedzenie charakterystyczne dla danego regionu. Czytając właściwie cały czas byłam głodna i szukałam nawet w internecie opisywanych przez niego dań. Równocześnie tekst jest momentami ogromnie zabawny (stworzona charakterystyka sprzedawców, czy też sposoby na przekonanie ich, że jest klientem godnym zaufania) jak i kompletowanie przez niego odpowiednich ubrań, które miały pomóc w planowanych zakupach. Uważam, że ta lektura jest czymś rzadko spotykanym na rynku wydawniczym. Mało kto chce nam zdradzić tajemnice swojego bądź co bądź wspaniałego sukcesu. Dlatego gorąco zachęcam do przeczytania.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz