Michael Tonello to najlepiej
sprzedający się autor i felietonista „The Huffington Post”. Ma
również cotygodniową kolumnę o stylu, modzie i trendach na
stronie Living Now . Pracował przez wiele lat w branży reklamowej,
następnie został dystrybutorem luksusowych produktów zwłaszcza
marki Hermes.
Michael, makijażysta jest
zauroczony Barceloną. Dokonuje ogromnego zwrotu w swoim życiu i
właściwie z dnia na dzień przeprowadza się z Ameryki, do tego
europejskiego miasta. Niestety planowana, proponowana praca nie
wypala i jest on zmuszony do szukania innej formy zarobku. Przypomina
sobie o apaszce Hermes, której nie używa i postanawia sprzedać ją
na aukcji internetowej. To wydarzenie staje się punktem zwrotnym w
życiu naszego bohatera. Zaczyna spełniać „listę życzeń”
klientów, którzy głównie poszukują starszych modeli przedmiotów
Hermes.(np. apaszki, karty do gry, paski). Michael ma głowę na
karku i bardzo szybko jego poszukiwania dają pozytywne wyniki, konto
jego cudownie rośnie. Trudno się dziwić jeśli na jednej apaszce
zarabia średnio ok 150 euro. Klientów jest bardzo dużo,
zapotrzebowanie na towar wzrasta. Jedna z klientek dopytuje się o
Birkinkę, czy istnieje taka możliwość aby ja zdobyć.
Teoretycznie składa się zamówienie na taką torbę i wpisują
klienta na listę oczekujących . Czyli właściwie nie do zdobycia.
A jak jest naprawdę ? Michael przedstawia nam cudowny sposób ich
wynajdywania w sklepach. Kokietowania ekspedientów., wypytywania,
świetnego aktorstwa. Pokazuje nam właściwie cały opracowany przez
siebie marketing. Warto tu zaznaczyć, że historia jest absolutnie
prawdziwa, co dodaje ogromnego smaczku przy czytaniu. Bo czymże jest
apaszka Hermes przy Birkince, która może kosztować tyle co
zupełnie niezły samochód? I ile są w stanie zapłacić za nią
klienci, którzy chcą ja otrzymać jak najszybciej, poza kolejką ?
Autor nieraz jest sam w szoku za jaką cenę są sprzedawane,
wystawiane przez niego towary. Na początku absolutnie nie typował
takiego zarobku jako swoistej żyły złota. Interesująca jest
również opisana ogromna galeria kupujących. Tych, którzy tak
właściwie nieraz podsuwają mu pomysł na niezły zarobek. Jak
widać oni zyskują na tym najbardziej. Albo sprzedając dalej
zakupiony towar, lub uzupełniając nim swoje ogromne kolekcje. Tutaj
wielki podziw do firmy Hermes, która umiała tak poprowadzić handel
torebkami, ze stały się one najbardziej pożądanymi na świecie.
Udało im się wmówić potencjalnym klientom, ze towar jest
nieosiągalny, przez co automatycznie cena szła w górę. Zupełnie
się nie spodziewałam, że ta opisana historia mnie aż tak
wciągnie. Autor ma cudownie lekkie pióro i tak nas wprowadza w
meandry zakupów, że chcemy się dowiedzieć jak najwięcej.
Przejeżdża on wiele kilometrów w poszukiwaniu torebek (Francja,
Włochy, Andora, Niemcy ) i każde miejsce wspaniale opisuje.
Poprzez hotel, sklep w którym dokonuje zakupów, po smakowite
jedzenie charakterystyczne dla danego regionu. Czytając właściwie
cały czas byłam głodna i szukałam nawet w internecie opisywanych
przez niego dań. Równocześnie tekst jest momentami ogromnie
zabawny (stworzona charakterystyka sprzedawców, czy też sposoby na
przekonanie ich, że jest klientem godnym zaufania) jak i
kompletowanie przez niego odpowiednich ubrań, które miały pomóc w
planowanych zakupach. Uważam, że ta lektura jest czymś rzadko
spotykanym na rynku wydawniczym. Mało kto chce nam zdradzić
tajemnice swojego bądź co bądź wspaniałego sukcesu. Dlatego
gorąco zachęcam do przeczytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz