wtorek, 24 listopada 2015

Opowiem ci, mamo, skąd się bierze miód - Katarzyna Bajerowicz, Marcin Brykczyński

   
   Jako rodzice staramy się poświęcić swoim pociechom jak najwięcej uwagi. W pewnym momencie nadchodzi czas, kiedy chcemy dziecko zainteresować i zacząć poszerzać jego wiedzę o otaczającym go świecie. Jeśli jest ono wielbicielem miodku jak Kubuś Puchatek, wspaniale podsunąć mu książkę o życiu pszczół i procesie powstawania tego pysznego produktu jakim jest miód. Dzieci z reguły uważają pszczoły za coś niebezpiecznego, przed czym trzeba uciekać i chować się. Z drugiej strony to co budzi zagrożenie, w tajemniczy sposób jeszcze bardziej je przyciąga. Zdecydowanie warto wtedy sięgnąć po bajkę z serii „Opowiem ci mamo”, która pomoże w zrozumieniu całego, długiego procesu wytwarzania miodu. Największym atutem tej książki są wspaniałe ilustracje Katarzyny Bajerowicz, pełne detali, przyciągające wzrok kolorami, dzięki którym dziecko może tworzyć własne, niepowtarzalne historie. Ogromnie podoba mi się to, że artystka podeszła do tematu z pewnym humorem, dlatego też, odbiorcą książki może być dziecko zarówno dwuletnie jak i uczeń szkoły podstawowej. 
   Mnie urzekły barwy, zwłaszcza przemijającego lata, rozbawiły rozkładane i wietrzone poduszeczki na kwiatach i pełen uroku konik polny grający na wiolonczeli. Dzieci mogą wyszukiwać na obrazku opisane kwiaty jak i rozwiązywać związane z nimi zagadki. Ważnym uzupełnieniem ilustracji są teksty Marcina Brykczyńskiego. Napisane prostym językiem lecz zawierają w sobie mnóstwo ciekawych informacji. Wbrew pozorom książka zawiera dużo wiadomości dotyczących życia pszczół, ich budowy, pewnej hierarchii jak i ogromu pracy jakiej muszą włożyć aby powstał miód. Jest tu również część, która niektórym dzieciom spodoba się najbardziej. Tworzenie swojego własnego ogrodu dla pszczół, to na pewno będą pracowite chwile. Lepiej zawczasu zaopatrzyć się w odpowiednie materiały; bibułę, opakowania po jajkach niespodziankach aby pracę można było zaczynać od razu.
    Dni stają się coraz krótsze, szybko robi się szaro i ponuro. Książka ta jest świetnym antidotum na jesienne nastroje ponieważ stanowi ogromnie ciepłą i barwną pozycję. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć, przecież każdy z nas chciałby mieć w domu odrobinę lata w te chłodne zimowe dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz