Dla nas, ludzi XXI wieku, życie
bez samochodu wydaje się nie do pomyślenia i mało realne.
Otoczeni, zwłaszcza ci mieszkający w miastach, coraz bardziej
interesującymi samochodami, nie pamiętamy o tym, że jest to jeden
z najmłodszych środków komunikacji. Jako, że przebywam w domu z
samymi osobnikami płci męskiej, od razu pomyślałam, że „Od
koła do Formuły 1” może stać się książką, która
zainteresuje każdego z nich. Autor, Michał Gąsiorowski, zapalony
podróżnik i miłośnik motocykli, zadebiutował jako komentator
Formuły 1 w 2016 roku. Przyznaje, że pisanie o motoryzacji dla
dzieci sprawiło mu ogromną frajdę. Ale czy jest to książka
przeznaczona tylko dla najmłodszego czytelnika? Oczywiście, że
nie. Autor podszedł do tematu całościowo i po zapoznaniu nas z
prehistorią motoryzacji (koło, silnik parowy Greka, trójkołowiec)
przechodzi do pierwszych aut produkowanych seryjnie. Na pewno będą
też usatysfakcjonowani fani polskiej motoryzacji ponieważ
ciekawostek dotyczących Warszawy, Syreny, Fiata 125p i 126p oraz
Poloneza jest mnóstwo. Interesującym rozdziałem, zresztą
najobszerniejszym, jest ten dotyczący samochodów- legend. Tutaj
znalazły się pod lupą między innymi auta: Cadillac Eldorado, Ford
Mustang czy Porsche 911. Młodego czytelnika na pewno zainteresuje
część poświęcona najsłynniejszym polskim kierowcom. Sylwetki
Sobiesława Zasady, Rafała Sonika czy Kajetana Kajetanowicza ukazane
są w sposób ogromnie przejrzysty i ciekawy. Może nie dość
wyczerpująco, ale na pewno zaspokoją ciekawość najmłodszego
odbiorcy. Bardzo ważną rzeczą jest opracowanie graficzne tej
książki, które zdecydowanie dodaje jej atrakcyjności. Małżeństwo
artystów, Agnieszka i Przemysław Surmowie postarali się o to, aby
ilustracje nie tylko przedstawiały ogólny wygląd pojazdów lecz
również bawiły, co im się zresztą świetnie udało.
Ogromnie barwne, niekiedy z lekką
nutką ironii, zdecydowanie przyciągają oko, są atrakcyjne również
dla dzieci, które jeszcze nie umieją same poradzić sobie z
tekstem.
U mnie w domu odbiorcami tej książki
są czytelnicy w wieku od 9 do 50 lat. I tak naprawdę, każdy
znalazł coś w niej dla siebie, mało tego stała się motorem wielu
dyskusji np. na temat wyższości pewnych marek samochodowych nad
innymi.
Dlatego jeśli ktoś szuka
interesującego prezentu na święta dla młodego fana motoryzacji,
ta pozycja powinna sprawdzić się idealnie. Bardzo ładna wizualnie
(twarda oprawa, strony szyte, interesująca okładka) jak i z
ciekawą, merytoryczną treścią. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz