czwartek, 23 lutego 2017

Morze ciche - Van Haele Jaroen


    Emilio nie zna dźwięków. Wyobraża je sobie na podstawie opowieści bliskich, którzy znają język migany. Mama, lecz najbardziej Javier, sąsiad potrafią wytłumaczyć mu świat bez słów. Ojciec nie sprawdził się w swojej roli. Gdy na świat przyszedł jego syn i okazało się, że nie będzie słyszał, nie akceptuje tego, mało tego z biegiem lat coraz bardziej dokucza mu, wyśmiewa, a nawet poniża przy innych. Wydawać by się mogło, że zmieni się to wraz z momentem narodzin drugiego dziecka, zdrowej dziewczynki. Lecz czy tak się stanie?
Dla Emilia zachowanie ojca stanowi ogromny problem. Próbuje jak może, zwrócić na siebie jego uwagę, walczy o dobre słowo, jednak wszystkie jego starania kwitowane są jeszcze większą negacją. Jedynym jego przyjacielem jest Javier, który ma dla niego dużo czasu i cierpliwości. Dla niego pewna ułomność chłopca nie stanowi żadnej przeszkody. On „opowiada” mu świat, uczy rozróżniania dźwięków. W pełni go akceptując pokazuje mu piękno otoczenia, tłumaczy pewne zależności. Zajmuje się nim jak własnym synem, starając się również w jakiś sposób wytłumaczyć zachowanie jego ojca. Lecz czy Emilio potrafi funkcjonować wśród rówieśników i znajdzie wśród nich bratnią duszę?
    „Morze ciche” to niezwykła opowieść. Pełna słyszalnych dźwięków, niewyobrażalnej tęsknoty, smutku. Na pewno nie jest adresowana tylko dla młodego czytelnika, również dorosły znajdzie w niej wiele emocji. Odbiór jej jednak będzie przez nich zupełnie inny. Dzieci zwrócą uwagę na samotność i odosobnienie głównego bohatera. Dorosłych porazi jego wewnętrzny, bardzo dojrzały świat. Emilio jest pełen leków o jutro, nie lubi zmian a równocześnie pragnie poznawać świat. Czy spełnią się jego marzenia?
   Można pokusić się o stwierdzenie, że „Morze ciche” to ponadczasowa przypowieść, a opowiedziana historia mogłaby zdarzyć się w każdym zakątku świata. Na pewno porusza tematy ogromnie aktualne. Niestety nie zawsze pewna niedoskonałość własnego dziecka, jest akceptowana przez jego rodzica. Bardzo często zachowują się wtedy niedojrzale, nie dając sobie rady z problemem, starają się od niego uciec. Niestety zachowanie tego typu, nigdy nie przyniesie rozwiązań.
Muszę przyznać, że opowieść czytałam z ogromną przyjemnością. Literatura tego typu zawsze zostawia czytelnika z mnóstwem emocji, które długo go nie opuszczają. A przecież właśnie o to chodzi. Zdecydowanie polecam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz