Nie
jeden przekonał się, ak ważni w naszym życiu są przyjaciele. Nie
krytykują w bolesny sposób, nie obrażają, zawsze mają dla nas
swój czas. Co zrobić, gdy nikogo takiego nie spotkamy na swojej
drodze? Większość dzieci nie ma z tym problemu, po prostu
wymyślają go sobie. Taki przyjaciel ma zdecydowanie więcej zalet
niż prawdziwy. Może przybrać kształt taki jaki sobie wymarzymy,
może posiadać niezwykłe, bajkowe umiejętności. Jacques twierdzi,
że każdy go ignoruje. Pani na lekcjach nie wybiera go do
odpowiedzi, mimo, że jest tak dobrze przygotowany i zgłasza się, w
stołówce nikt nie widzi go przy stoliku. Jeszcze gorzej jest przy
wyborze składu drużyn, jako jedyny nie jest wybrany do żadnej, po
prostu nikt go nie chciał! Na dodatek złośliwy Francois, dokucza
mu w okropny sposób. Jacques wie, że jest z nim coś nie w
porządku, ale co?? Pilnie uczy się, że swoją siostrą Fleur
wspaniale się rozumieją ale dlaczego często tak nikt go nie
zauważa? Muszę przyznać, że na początku miałam problem z tą
opowieścią. Wydawało mi się, że autorka korzystała z bardzo
prostych zdań, które z trudem łączą się w historię. Myślałam
nawet , że może z tłumaczeniem jest coś nie tak. Planowałam
nawet przerwać jej czytanie, na szczęście dałam jej jeszcze jedną
szansę. I całe szczęście. Opowieść zaczęła żyć swoim
życiem, z każdym rozdziałem coraz bardziej wciągała. Autorka
stworzyła w niej fantastyczną galerię postaci- wymyślonych
przyjaciół. Kowbojka jeżdżąca na rolkach, makabrycznie
Śmierdząca Skarpeta czy też Puszek, w którym istnieje całe
państwo ( wzorowane na animowanej bajce). Poruszyła ogromnie trudny
temat związany z problemem samoakceptacji czy też ... otoczenia
Dla wielu wtedy właśnie
ogromnie pomocni stają się wymyśleni koledzy, przyjaciele
czy rodzeństwo. Może to jednak stworzyć duży kłopot dla
otoczenia, być zmartwieniem rodziców czy nawet dać pracę wielu
psychologom. W związku z tym nasuwa się pytanie - czy dać szansę
wyobraźni naszego dziecka i zaakceptować jego zmyślonego
przyjaciela, czy też kazać mu tkwić w rzeczywistości, trudnej i
nieprzychylnej? Czy w jakiś sposób tego typu wizualizacje mogą nam
zaszkodzić?. Tak naprawdę nie jest to prosta sprawa. Jakkolwiek
popatrzyć na nią. widzi się zalety jak i negatywne strony. Bardzo
często jednak dorośli nie zdają sobie z tego sprawy, że dzieci
dokładnie wiedzą, że uch wymyślony przyjaciel żyje tylko w ich
wyobraźni. Powodując się troską o własne dziecko, często
zapominamy o tym, że przysłowiowy Potwór z Szafy tak naprawdę
czaić może się wszędzie " Rozprawienie się z nim w
jakikolwiek sposób, na pewno będzie korzystnie wpływało na
samopoczucie młodego człowieka. Jego lęki wydadzą się wtedy
zdecydowanie mniejsze.
„Wyznania
Zmyślonego przyjaciela" to ogromnie sympatyczna, lecz i
wnikliwa lektura. Stworzony przez autorkę bajkowy świat wydaje się
ogromnie realny, przez co dzieci świetnie odnajdują się w takiej
rzeczywistości. Wymyślony przyjaciel ma pomóc dostrzec własne
silne strony, zmotywować go działania i poprawiać samopoczucie.
Lektura ta zdecydowanie zmusza do przemyśleń, wzrusza i bawi.
Zdecydowanie polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz