Marzenia.
Jakże nudne byłoby życie ich pozbawione, ile straciłoby barw i
ich różnorakich odcieni. W spełnianiu niejednokrotnie pomaga
przypadek, chwila, czy sytuacja kompletnie niespodziewana.
Mai
nagle psuje się samochód, zezłoszczona dziewczyna na nim
wyładowuje swoją desperację. Kopie opony, karoserię i najchętniej
albo zostawiłaby go na środku ulicy lub zepchnęła z mostu do
Wisły. Całej tej sytuacji przygląda się wracający do akademika
Kamil. Zachowanie dziewczyny mocno go intryguje, rozmowa z nią
rozbawia go i oferuje jej swoją pomoc. Wspólnymi siłami
przepychają auto pod akademik, w którym okazuje się, mieszka
również Maja. Dziewczyna nie za bardzo jest z tego faktu
zadowolona, szybko kończy rozmowę i znika w swoim pokoju.
Studencki świat pełen jest jednak niespodziewanych imprez i
naprawdę trudno jest by nie spotkać się ponownie. Czy ich
znajomość zamieni się w przyjaźń?
Gdy
przyjrzymy się głównym bohaterom tej powieści to z pozoru
zupełnie inni, o odmiennych temperamentach, po bliższym poznaniu,
stają ogromnie do siebie podobni. Obydwoje z bagażem przykrych
doświadczeń, obawiający się związków, uciekający od głębszego
uczucia. Starający się ukrywać swoje prawdziwe myśli by nie
doświadczyć poczucia straty. Ciężko im uciec przed miłością,
lecz obydwoje mają świadomość tego, że przyjaźń to poczucie
bezpieczeństwa, pewna stabilność a większe zaangażowanie może
przynieść niewiadomą. Studencki świat pełen jest nowo poznanych
ludzi, tutaj ciężko na chwilę samotności czy też jakiejkolwiek
izolacji. Czy bohaterowie wtopią się w tę społeczność, czy
będą starać się dalej nie modyfikować swoich postanowień
życiowych?
„Wszystkie
twoje marzenia” to powieść z gatunku new adult, napisana lekkim i
prostym językiem, który bardzo dobrze przedstawia codzienność
bohaterów, ich dylematy czy też osobiste przemyślenia. Tok
wydarzeń obserwujemy naprzemiennie, to z punktu widzenia Kamila,
bohatera zdecydowanie bardziej pełnego emocji, to ze strony Mai,
która stara się swój świat uczuć trzymać na wodzy. Tutaj nie
znajdziemy nagłych, spektakularnych zwrotów akcji lecz historię,
która mogłaby przydarzyć się każdemu z nas. Czyni ją to
bardziej prawdziwą, choć nie pozbawioną pewnych przystanków i
stagnacji jak to również w życiu bywa. Co prawda przewidywalna i
momentami troszkę absurdalna lecz nadaje się świetnie na relaks.
Okraszona odrobiną humoru, pozwoli na moment oderwać się od
rzeczywistości i przypomnieć, że marzenia są przede wszystkim po
to, aby je spełniać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz