O czym myślą koty. Kocie sekrety oczami naukowców -Thomas McNamee
Jeśli
opowiadamy o swoich czworonożnych milusińskich, to najczęściej,
że są kochane, przytulaśne, charakterne, jedyne w swoim rodzaju,
czasem złośliwe i mające swoje zdanie. Koty od wieków stanowiły
dla właścicieli zagadkę, nigdy nie wiadomo było dlaczego
właściwie uznają jakiegoś właściciela i któregoś pana, a
innego w ogóle nie akceptują. Właściwie tak najbardziej
powszechna jest określenie, że kot nie ma swojego pana lecz, że go
sobie przyporządkowuje. Autor książki „O czym myślą koty”
bardzo skrupulatnie podszedł do zadanego sobie tematu. W jednej z
części książki wspomina, opisuje swoje obserwacje dotyczące jego
malutkiego kotka, w drugiej zaś zaprasza nas do naukowej dyskusji,
która jednak zdecydowanie zwalnia wcześniejszą narrację ale
przynosi również czytelnikowi mnóstwo ciekawych informacji o tych
stworzeniach. Czy książka wznosi coś nowego? Myślę że tak,
zwłaszcza ta część naukowa w wielu miejscach mnie mocno
zaciekawiła, jak na przykład temat krzyżowania ras czy dawania
ostrzegawczych znaków przed atakiem. Autor wiele miejsca poświęca
budowie i funkcjonowaniu kociego mózgu, przedstawia, która jego
część najbardziej uaktywnia się w czasie obcowania z człowiekiem,
stawia pytania, czy w ogóle jest możliwość wytresowania kota oraz
rozwodzi się o jego bezwzględnym charakterze łowcy. Porusza temat
kota w mieście, jego adaptacji do warunków, snuje wnioski czy jest
to dobre miejsce dla tego zwierzęcia. Akcentuje również problem
dotyczący bezdomności kotów we Włoszech i USA, stara się dać
wskazówki w jaki sposób można pomóc tym zwierzętom. Autorowi
udaję się obalić wiele powtarzanych przez ludzi mitów, zwraca
również uwagę na emocje jakie towarzyszą tym czworonogom. Na
pewno nie mamy tutaj do czynienia stricte z opracowaniem naukowym,
lecz wnioskami, które nasuwają się autorowi po obserwacji jego
czworonoga i poznaniu wielu o nim informacji. Miłośnicy tych
zwierząt, na pewno będą pod wrażeniem jego skrupulatnej pracy,
lecz i mam nadzieję, że również dostrzegą pewne miejsca, gdzie
autor zostawia czytelnikowi osobistą furtkę na interpretację
pewnych zachowań kocich. Historia czarnej Augusty staje się motorem
działań autora, stara się on jak najlepiej przedstawić
czytelnikowi pewne ważne elementy życia tych zwierząt, również
dużo czasu i miejsca poświęca ich historii i udamawia ich przez
człowieka. Czy darzymy te zwierzęta dużą miłością czy też
niekoniecznie, uczciwie musimy stwierdzić, że są one bardzo
ciekawymi istotami, i nie mam tu na myśli tylko tych przysłowiowych
7 lat życia życia ale również pewne informacje, które dowodzą o
tym, że ich mózg jest bardzo rozwinięty.
Ciekawa,
choć troszkę nierówna lektura. Proponuję ocenić samemu.
Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuń