czwartek, 17 listopada 2016

Wegan Nerd. Moja roślinna kuchnia - Alicja Rokicka

   
   Mieszkając w Krakowie, mieście, które w tej chwili robi się bardziej znane nie z powodu Smoka Wawelskiego, a za sprawą coraz większego smogu, niejednokrotnie zastanawiałam się nad wprowadzeniem zmian żywieniowych. Mając dość wdychanych trucizn, chciałam aby w moich posiłkach znajdowały się składniki zdrowe i potrzebne dla organizmu. Alicja Rokitnicka jest autorką najczęściej nagradzanego bloga o kuchni roślinnej "wegannerd.blogspot.com". Jako czternastolatka przeszła na dietę wegetariańską i właśnie wtedy zaczęła gotować, by udowodnić również rodzinie, że da radę wytrwać w swoim postanowieniu.
   W książce znajdziemy przepisy bardzo różnorodne, od tych najprostszych, po te wymagające już dokładniejszego wyboru składników oraz czasu na przyrządzenie. Opisy przygotowania są zrozumiałe i po sporządzeniu paru potraw muszę przyznać, że zostawiają jeszcze miejsce do popisu i pewnej modyfikacji według własnego uznania. Ja jestem zauroczona smakiem zupy kurkowej z pęczakiem, pieczonych pierożków z ciasta francuskiego z cynamonową soczewicą (pycha a i jak pasuje do zbliżających się świąt) i owoców pod kruszonką, a cała rodzina zajada się smalczykiem z fasoli. I tak naprawdę większość składników kupiłam na pobliskim placu targowym.
   Zawsze wydawało mi się, że kuchnia wegetariańska tak naprawdę jest droga, a i trudno z dostępnością na rynku wielu składników. Autorka przekonuje, że wcale tak nie jest, a wykorzystać do posiłków możemy te rośliny, lub te ich części, których nigdy nie przyszło nam do głowy gotować. Nie da się ukryć, że potrawy wegetariańskie są niezwykle kolorowe i kuszą samym swoim wyglądem. Wiadomo, że gdy będziemy poszukiwać produktów ekologicznych, będzie to wymagało od nas więcej pracy, lecz nie ma problemów z ich dostępnością.
Książka jest przepięknie wydana, dosłownie "je" się ją wzrokiem, bardzo ładne aranżacje z potraw, tak, że będąc głodnym naprawdę lepiej po nią nie sięgać. Treść wzbogacona rysunkami, świetnie zaplanowane stronice, twarda oprawa to dodatkowe jej atuty.
  "Wegan Nerd. Moja roślinna kuchnia" to według mnie pozycja niezwykle wartościowa, ogromnie przydatna zwłaszcza teraz, gdy na zewnątrz robi się szaro i ponuro. Kolorowy, zdrowy posiłek poprawi nam nie tylko humor ale również będzie tą cegiełką dla polepszenia naszego zdrowia. U mnie znalazła honorowe miejsce w kuchni, które jednak często zmienia, bo ostatnio co rano, znajduję ją pod poduszką mojego dziesięcioletniego syna, który najprawdopodobniej traktuje ją jako świetną, wieczorną lekturę.
Zdecydowanie polecam!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz