Kevin Kwan wprowadza nas w bajkowy
świat, który mami, zdumiewa lecz równocześnie wzbudza
wątpliwości. Olbrzymie posiadłości z bajkowymi ogrodami, ubrania
warte mieszkania w Paryżu, ogromne zwrócenie uwagi na pochodzenie
poszczególnych rodzin. Tu każdy ma swoje miejsce, hierarchia jest
jasno określona, brak jest możliwości wniknąć w elitarne kręgi.
Dodatkowo autor niejednokrotnie ukazuje swoich bohaterów w krzywym
lustrze, z wielką ironią , obnażając ich słabości, jak i
uwypuklając wady.
Rachel próbuje znaleźć swoje miejsce
w tym niesamowitym świecie, walczy o swoją miłość jak i pozycję,
lecz trudno jej przeciwstawić się pewnym tradycjom czy rytuałom.
Muszę przyznać, że powieść czyta
się błyskawicznie i z dużym zaciekawieniem. Azjatycki, egzotyczny
świat wciąga, lecz i zmusza do pewnych przemyśleń. Bieg wydarzeń
ukazany z perspektywy kliku narratorów sprawdza się tutaj
znakomicie a bohaterowie są wielkimi indywidualnościami co
dodatkowo urozmaica fabułę. Ukrywane tajemnice, ogromna mania
posiadania, niezwykłe kolekcje, wszystko to powoduje u czytelnika
coraz większą ciekawość i zdumienie. Gdy dodamy do tego
umiejętność rozśmieszania czytelnika przez autora, pewną jego
złośliwość i uszczypliwość ,otrzymamy powieść, która stanowi
dobrą , relaksującą lekturę, która co prawda wzbudza u
czytelnika ogromnie skrajne emocje lecz niesamowicie wciąga. Rajskie
widoki, majątki jakich sobie nie jesteśmy nawet w stanie wyobrazić,
układy, układziki, manipulacja. Jak w tym tak obcym dla siebie
świecie, poradzi sobie główna bohaterka? Sięgnijmy po powieść i
poznajmy miejsce, gdzie rzeczywistość przechodzi wszelkie
wyobrażenia. Polecam !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz