Jak twierdzi przysłowie prawdziwych
przyjaciół poznaje się w biedzie. Przekona się o tym Kuba, który
ma co prawda tylko jednego kolegę ale za to takiego, na którym
zawsze może polegać. Znają się od dawna, już ich wspólne
tworzenie i testowanie mikstury na wzrost dzieci było początkiem
wspaniałej przyjaźni. Właśnie wtedy poznają pana A To Kto, i
jego czworonożnego towarzysza Berego, który zdecydowanie lgnie do
Kuby. Życie niestety przynosi też smutne niespodzianki i chłopiec
stanie przed wielkim problemem, będzie chciał bardzo dotrzymać
danej obietnicy, lecz nie przypuszcza jak okaże się to trudne.
Na dodatek wszystko idzie nie tak,
nowa pani w szkole go nie lubi, pojawia się przerażający Gangster
i tajemnicze Straszydło, a telefon komórkowy kolegi ginie w
niewyjaśniony sposób. Czy ucieczka z domu może rozwiązać
wszystkie te problemy?
Autorka opowiada o ważnych problemach
młodych ludzi ;szukaniu akceptacji, zrozumienia, czy też poczuciu
bezpieczeństwa. O tym, że pozory mylą, jak zdecydowanie nie można
oceniać ludzi po samym wyglądzie i że wiele rzeczy nie jest takimi
jak nam się na pierwszy rzut oka wydaje. Opowieść o Kubie to
mądra, ciepła opowieść, wzbogacona o elementy sensacyjne. Autorka
porusza w niej problemy dnia codziennego zarówno młodego bohatera
jak i całej jego rodziny. Kłopoty finansowe rodziców, perypetie
uczuciowe brata Adama, samotność ludzi starszych to tylko
nieliczne z wszystkich, świetnie uzupełniające treść i doskonale
wplecione w fabułę. Kuba z Wojtkiem mają problem nie lada, muszą
wyjaśnić jakie powiązania ma Gangster z tatą jednego z nich i
dlaczego Straszydło chodzi do pana A To Kto? Czeka ich trudne
wyzwanie a rozwiązane zagadki nieoczekiwanie przyniosą im nowych
przyjaciół.
Ta barwna opowieść, pełna
zaskakujących jak i humorystycznych elementów zdecydowanie umiliła
mi razem z synem, wspólne wakacyjne chwile. Nie ominął nas co
prawda smutek i momenty wzruszenia ale tak właśnie bywa jak lektura
jest pełna emocji i porusza wiele ważnych tematów.
Koniecznie trzeba zwrócić uwagę na
czarno-białe ilustracje Moniki Pollak. Wspaniale współgrają z
tekstem, uzupełniając go jak i czyniąc go jeszcze
atrakcyjniejszym. Zdecydowanie przyciągają wzrok, a portrety
bohaterów zmuszają do uśmiechu.
Warto podkreślić że powieść ta
została wyróżniona przez Polską Sekcję Ibby – Małym Dongiem w
2006 roku. Zdecydowanie polecam.
Jestem ciekawa tych humorystycznych elementów. Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuń