Agnieszka Walczak-Chojecka bardzo
wcześnie zaczęła interesować się literaturą. Jej pierwszy
wiersz powstał, gdy miała 5 lat. Później publikowała w „Nowym
wyrazie” i „Poezji”. Była również autorką tekstów
piosenek, jak i również sama zajmowała się śpiewaniem. Zagrała
jedną z głównych ról w filmie pt. „Grzechy dzieciństwa”.
Ukończyła filologię słowiańska na UW w czasie której zajmowała
się tłumaczeniami literatury z języka serbskiego. Przez wiele lat
pracowała w biznesie, piastowała najwyższe stanowiska. W pewnym
momencie postanowiła wycofać się i zająć się literaturą.
Zadebiutowała powieścią „Dziewczyna z Ajutthai” w grudniu
2013 roku
Autorka w powieści „Nie czas na
miłość” zabiera czytelnika w podróż na Bałkany. Początek lat
dziewięćdziesiątych na tym obszarze, to czas wojennej zawieruchy,
której początek zarówno mieszkańców tych terenów, jak i
bohaterów powieści całkowicie zaskoczył. Wieloletnie niesnaski i
wzajemne nieporozumienia wybuchły z ogromną siłą. I na ich tle
jest właśnie osnuta historia młodych ludzi, z głównymi
bohaterami na czele: Chorwatki Jasminy i Serba Dragana, chłopaka o
polskich korzeniach. Kochający teatr, sztuki Szekspira, studiujący
aktorstwo, w pewnym momencie muszą porzucić swoje pasje by walczyć
zarówno o przetrwanie, jak i swoją miłość. Wejście w dorosłość
w ich przypadku będzie powiązane z walką o lepsze jutro, jak i
ludzką zawiścią i politycznymi poglądami i przekonaniami.
Muszę przyznać, że autorka świetnie
przygotowała się do tego, aby tło historyczne było
autentyczne i dostarczało dodatkowych wiadomości o tym, jakże
trudnym czasie. Umiejętnie pokazuje go w sposób absolutnie nie
komentujący i nie narzucający swojego punktu widzenia. Staje się
obserwatorką zdarzeń, w których na pierwszy plan wysuwa się
historia młodych ludzi, którzy zderzywszy się z tak trudną
rzeczywistością, niejednokrotnie sami mają problem z jej
akceptacją. Etniczna nienawiść , oblężone Sarajewo, nacjonalizm
ojca Jasminy, intrygi matki Dragana, wszystko to sprawia, że młodzi
ludzie muszą dosłownie walczyć o swoją miłość, o to aby mieć
wspólną przyszłość. Świetnym zabiegiem jest połączenie fabuły
z dramatami Szekspira, i wzajemnie ich przenikanie. Powoduje to
zdecydowanie kumulację emocji, które nie znajdują ujścia, tylko
wybuchają z jeszcze większą mocą. Autorka tak dobrze wkomponowała
fikcję literacką w prawdziwą historię krajów bałkańskich, że
z trudem uświadamiany sobie, że nie wszystko naprawdę się
wydarzyło. Wspaniali, charakterni główni bohaterowie, z jakże
jednak słowiańską duszą budzą ogromną sympatię, opozycja
jednak trzyma się mocno. Czy ich uczucie jest na tyle mocne, że nie
podda się w obliczu prześladowania? Czy dramatyczne przeżycia i
ingerencja postronnych osób nie będą na tyle silne, żeby
zniszczyć to, co ich łączy? Dwa odmienne frontu walczące o to, by
świat na moment zatrzymał się i pozwolił na chwilkę oddechu.
„Nie czas na miłość” to powieść
o sile uczucia, nadziei i pasji. O losie, który potrafi nie tylko
zaskoczyć, lecz zniszczyć plany i marzenia, pozostawiając małą
furtkę na nadzieję. I to właśnie dzięki niej, jak i swojej pasji, bohaterowie, z większym optymizmem i wiarą patrzą w przyszłość.
Agnieszka Walczak-Chojecka napisała
powieść, która nie pozwala o sobie zapomnieć. Wzrusza, zmusza do refleksji, wpływa na nasz sytem wartości. Zdecydowanie polecam.
,
Ja również polecam tę książkę na jej okładce. Nie mogę doczekać się kolejnej części.
OdpowiedzUsuń