Po
nieudanej próbie samobójczej Jeff trafia do szpitala
psychiatrycznego. Już sama nazwa miejsca w którym przebywa,
powoduje u niego wewnętrzny bunt i absolutnie nie ma ochoty na
rozmowy z terapeutami ani na bliższe poznanie pacjentów z oddziału.
Skupia się na rzeczach powierzchownych, bawią go go nazwiska
pracowników, skrupulatnie wszystko obserwuje, nie bierze jednak
czynnego udziału w tym co dzieje się wokół. Nie wraca myślami do
tego co się wydarzyło, nie analizuje, stara się być tylko tu i
teraz. Niespodziewana wizyta rodziców wytrąca go z równowagi,
przypomina o pewnych sprawach, które do tej pory w jego umyśle były
chwilowo uśpione. Bo przecież on ma naprawdę kochającą rodzinę,
nie przechodził w życiu żadnej traumy, nikt z otoczenia go nie
napastował, skąd więc pomysł by próbować odebrać sobie życie?
Musi
pozostać w szpitalu przez czterdzieści pięć dni, tyle trwa
opracowany program terapii grupowej. Jak spojrzy na problemy innych,
czy dojrzy jakiekolwiek podobieństwo, czy też wyprze z
podświadomości wszystko co nie będzie wydawało się zabawne i
interesujące? Czy Jeff naprawdę ma osobiste problemy, czy cała
powstała sytuacja jest związana z jakąś jedną konkretną
chwilą?
W
obecnej dobie ogromnej anonimowości, kiedy zamykamy się nie tylko w
czterech ścianach, ale i we własnych wirtualnych światach bardzo
łatwo popaść w niesamowite skrajności. Mniej odporni na
codzienność, nie umiejący oceniać realnie zewnętrznych sytuacji,
stajemy się łatwym łupem naszych osobistych niepewności i lęków.
Częsta zmiana nastroju młodych ludzi powoduje dodatkowo, że nie
umieją oni ocenić realnie swoich strachów, czy też przeciwnie
doznawszy prawdziwej traumy w jakiś sposób bagatelizują ją, lecz
jednak ona szybko powróci chociażby w formie koszmarów lub w chęci
odreagowania. Dorośli zdecydowanie są silniejsi psychicznie, dla
młodych jedna chwila może stać się tą, która przekreśli
szczęśliwe życie.
"Notatki
samobójcy" to powieść teoretycznie skierowana dla młodzieży,
lecz zdecydowanie poruszająca również problemy świata dorosłego
. I nagle okazuje się, że mogą one nie różnić się , inne
będzie tylko postrzeganie świata. Jeff jako barwny narrator w
interesujący, czasem i zabawny sposób przedstawia szpitalnianą
codzienność, własną walkę z uczuciami i próby powrotu do
codzienności. To mądra, wciągająca lektura. Warto przeczytać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz