Chyba jestem szczęściarą, bo właśnie
takie mam i związane jest właśnie z twórczością Wandy
Chotomskiej, której książki towarzyszą mi od dziecięcych lat.
Najnowsze wydanie jej poezji to wspaniały skarbiec, bogactwo
kolorów, nastrojów pór roku. Każda z nich opisana jest przez
autorkę najwspanialszymi barwami, tym co dla niej szczególnie
charakterystyczne, oraz ważne w naszych wspomnieniach nie tylko z
dzieciństwa. To cały rok zamknięty w subtelnych wersach pełnych
również humoru i muzyki. Gdy zamkniemy na moment oczy nie sposób
nie wyobrazić sobie np.wiosennego powiewu wiatru czy też
jesiennego, szeleszczącego deszczu liści.
Książka jest pięknie, kolorowo
ilustrowana przez Ewę Poklewską-Koziełło, której rysunki pełne
prostoty doskonale ubarwiają treść.
Każda z pór roku ma swoje nastroje
jak i przynosi również wiele atrakcji dla dzieci. Możliwość
jazdy na sankach, rowerze czy pływanie, wielka ta różnorodność
pozwala na fantastyczna spędzanie czasu obojętne na aurę nie tylko
w domu lecz właśnie na zewnątrz.
Poznawanie świata wraz z autorką to ogromnie wzruszające doświadczenie. Prostota wierszy pozwala na szybkie zapamiętanie i słowne zabawy. Osobiście jestem pod wielkim urokiem tej książki, dawno strofy poezji nie przyniosły mi tyle radości. Absolutnie nie ośmielę się oceniać twórczości Wandy Chotomskiej, mogę tylko cieszyć się, ze dane było mi ją poznać. O samej autorce pisze we wstępie jej córka, Ewa Chotomska. To dzięki niej dowiemy się jak lubiła pracować pani Wanda, co wspominała, jak patrzyła na rzeczywistość i jak ważny dla niej był młody czytelnik.
Poznawanie świata wraz z autorką to ogromnie wzruszające doświadczenie. Prostota wierszy pozwala na szybkie zapamiętanie i słowne zabawy. Osobiście jestem pod wielkim urokiem tej książki, dawno strofy poezji nie przyniosły mi tyle radości. Absolutnie nie ośmielę się oceniać twórczości Wandy Chotomskiej, mogę tylko cieszyć się, ze dane było mi ją poznać. O samej autorce pisze we wstępie jej córka, Ewa Chotomska. To dzięki niej dowiemy się jak lubiła pracować pani Wanda, co wspominała, jak patrzyła na rzeczywistość i jak ważny dla niej był młody czytelnik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz