Ostatnio usłyszałam w pracy opinię,
że dawniej książeczki dla dzieci były brzydko ilustrowane, szare
i bure nie przyciągały wzroku. Muszę przyznać, że ta ocena,
ogromnie niesprawiedliwa i niesłuszna, poruszyła mnie do głębi,
ponieważ właśnie z dzieciństwa głównie pamiętam niektóre
bajki z powodu wspaniałych rysunków. Tak było w przypadku
„Kopciuszka” i „Małego pokoju z książkami” ilustrowanych
przez Bożenę Truchanowską, której prace pamiętam ze szczegółami
do dzisiaj, a po raz pierwszy spotkałam się z nimi mają około
pięciu lat. I właśnie to co przyciąga uwagę w „Moich
Książeczkach” to ogromna różnorodność prac polskich
ilustratorów, równocześnie kojarzących się właśnie z tą
serią. Wydanie to, dla dorosłych jest wspaniałą podróżą w
krainę dzieciństwa, kiedy to każdy z nas miał swoją ukochaną
bajkę, a naturalną rzeczą na koniec dnia, było czytanie na
dobranoc. Tak samo nie wyobrażam sobie jak bym przetrwała wiele
przechorowanych dni, gdyby nie było tych właśnie książeczek.
Piękny, najnowszy zbiór zdecydowanie wzbudził moją tęsknotę za
tamtymi dniami, kiedy to poznawałam historię o tygrysku, który z
ogromnym trudem szukał przyjaciela czy też rysowałam portret
wyobrażonego pilota. Najbardziej jednak przypadł mi do gustu „Kot
w butach” z jakże cennymi i aktualnymi radami głównego bohatera,
przepięknie ilustrowany przez Janusz Grabiańskiego. Ogromną rolę
w tych wydaniach, odgrywała oprócz tekstów, bardzo dobrych pisarzy
( Adama Bahdaja, Czesława Janczarskiego, Hanny Januszewskiej, Lucyny
Krzemienieckiej, Jana Edwarda Kucharskiego czy Ireny Tuwim) właśnie
ilustracja, dlatego też bajki te mogły być już polecane
najmłodszym dzieciom. Rysunki np. Józefa Wilkonia czy Zdzisława
Witwickiego fantastycznie uzupełniają treść i są pełne
niezapomnianych barw i szczególików. Wszystkie te opowieści
wzbudzają moc emocji, poruszają nieprzemijające problemy np.
samotności, pewnej inności czy też nauki współpracy. Nie zawsze
dobro zwyciężało a zło było karane, jednak wspólnymi siłami
bohaterowie mogli sobie poradzić sobie nawet w najtrudniejszych
momentach.
Uzupełnieniem treści są notki
biograficzne pisarzy i ilustratorów.
Zbiór „Moje książeczki” może
być wspaniałym prezentem zarówno dla rodzica jak i dzieci, na
pewno czas z nimi spędzony będzie atrakcyjny dla jednych i drugich,
wspólne, ciekawe chwile, gwarantowane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz