Muszę przyznać, że ostatnio u mnie w
domu prym wiedzie literatura dziecięca, która coraz bardziej staje
się nazwijmy to – uniwersalna wiekowo. Wiele pozycji może
przypaść do gustu zarówno młodym jak i dorosłym czytelnikom.
Jak wiadomo
i dzieci i starsi uwielbiają bawić się w detektywa. Jednak sztuka
dedukcji, idealnego łączenia faktów, spostrzegawczości do
łatwych na pewno nie należy. Mistrzem w tym fachu niewątpliwie był
np. Hercules Poirot i on myślę, nie miałby żadnych problemów
przy wykonywaniu poleceń tytułowego detektywa Pierre. Książka o
tym poszukiwaczu złodziei, stworzona przez znany na całym świecie,
działający w Hiroszimie zespół ilustratorski, założony
piętnaście lat temu przez Hiro Kamigakiego ( laureaci wielu nagród,
do ich klientów należą np.„The New York Times”, „Newsweek”
Toyota) jest niewątpliwie wspaniałą perłą wydawniczą. Duży
format, twarda oprawa, wspaniałe kolory z daleka przyciągają
uwagę. Gdy dodamy do tego fantastyczną grafikę,szczegółowość
ilustracji i zadania, których wykonanie do najłatwiejszych nie
należy, otrzymamy książkę od której nas ogromnie trudno
odciągnąć. Każda strona to inny labirynt, niesamowity warsztat
Pierre'a, muzeum, Śródmieście czy nietypowy las, to tylko
nieliczne z nich. Wszystkie ogromnie drobiazgowo narysowane, z
mnóstwem dodatkowych elementów, które raz pomagają a kiedy
indziej wręcz przeszkadzają w wykonywaniu zadania. Poleceń jest
naprawdę dużo, po wydawało by się banalne, co okazuje się takim
nie jest, po naprawdę trudne, które wymagają wiele uwagi.
Momentami nasze oczy wyprowadzają nas w pole i wydaje nam się, że
nic absolutnie nie znajdziemy, by dopiero po chwili zauważyć
brakujące elementy. Książka ogromnie angażuje, gdy zaczniemy
bawić się w detektywów i podążać tropem złodzieja, to bardzo
niechętnie wracamy do codzienności. Ogromnie podoba mi się też
jej uniwersalność, absolutnie cała rodzina dzięki jej
atrakcyjności może razem spędzać czas. Cała historia wydaje się
prosta, lecz jej droga do zakończenia jest ogromnie wyboista i
trzeba naprawdę być spostrzegawczym aby wyjść na prostą. Ciężko
mi wybrać co mnie urzekło w niej najbardziej. Na pewno niesamowite
kolory, wielowymiarowość ilustracji, różnorodność zadań jak i
iskierka humoru autorów, która niewątpliwie dodaje całości
smaku.
Według mnie ta książka to
niewątpliwie nietypowe dzieło sztuki z którym obowiązkowo
powinniśmy się zapoznać. Polecam wszystkim, bez względu na wiek,
zajmujące chwile gwarantowane.
"Detektyw Pierre w labiryncie" został przeze mnie przetestowany w samotności oraz w towarzystwie i zdecydowanie polecam drugą opcję. Więcej śmiechu, trochę zdrowego ducha rywalizacji i mnóstwo radości.I nie dajcie sobie wmówić, że to książka tylko dla dzieci!
OdpowiedzUsuń