To już dziesiąty raz, kiedy sięgam
po nową część serii o Cwaniaczku i jego przygodach. Co prawda
z pewnym takim nastawieniem – cóż można jeszcze napisać?
Okazuje się, że można i to nawet sporo. To, że chłopiec staje
się coraz starszy, wydawało by się mądrzejszy, wcale nie chroni
go od sytuacji trudnych i konfliktowych, w jego przypadku z reguły
rozwiązywanych w bardzo niekonwencjonalny sposób. Głównym
bohaterem tego tomu jest jednak współczesna elektronika, ze
wszystkimi gadżetami typu kamera, telefony komórkowe, lokalizatory.
To ona staje się co prawda z różnych powodów, utrapieniem zarówno
rodziców, jak i młodszego pokolenia. Bo jedno jest pewne –
powoduje izolację, brak kontaktów z rówieśnikami, jak i
osłabienie organizmu. Dorośli to dostrzegają, młodsi z
Cwaniaczkiem na czele uważają, że to tylko nudne gadanie i trudno
by było wracać do takich zachowań jak przed istnieniem komputera.
Chłopiec co prawda zmienia trochę zdanie, gdy rodzice zdobyczy
techniki zaczynają używać do pewnej jego, jak i dziadka kontroli.
Lecz czy można wyobrazić sobie dzień bez laptopa czy telefonu
komórkowego ?? Niestety przyjdzie mu to sprawdzić w warunkach
całkowicie ekstremalnych, w miejscu, gdzie cywilizacja nie dotarła
i trzeba przypomnieć sobie, jak to kiedyś żyło się bez
wszelkich wygód.
Muszę przyznać, że autor absolutnie
nie osiadł na laurach i ta część przygód Grega, według mnie
jest jedną z lepszych. Opisy sytuacyjne w domu kompletnie rozkładają
na łopatki i chichraliśmy się z nich zarówno ja, jak i mój syn.
Niesamowity dziadek jak i kontrowersyjna świnka, to główne atuty
fabuły tej powieści. Fantastyczna kreacja bohaterów powoduje, że
czytelnikowi wydaje się, że za moment wyjdą z jego szafy lub ukażą
się w lodówce.
Cykl o Cwaniaczku również zaliczam do
literatury jak to nazwałam „dla opornych”, ponieważ to
wspaniała lektura, dla tych młodych ludzi, którzy uważają, że
czytanie jest niemodne czy niepotrzebne. Ilustracje autora są tak
śmieszne, przyciągające i charakterystyczne, że czytelnik chcąc
nie chcąc zaczyna czytać sąsiadujący tekst i po chwili okazuje
się, że przeczytał już pół książki. Książka wspaniale
relaksuje, choć autor nie ucieka od poważniejszych treści.
Samotność i pewna izolacja starszych osób, ponoszenie konsekwencji
nieprzemyślanych działań to tylko nieliczne z nich. Dlatego serię
można zdecydowanie polecić jako inteligentną, pełną humoru
świetnie łącząca komiks z powieścią. Zdecydowanie warto po nią
sięgnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz