Odmienne światy z reguły lubią przyciągać się, zwracać na siebie uwagę, pobudzać wyobraźnię. Czy
właśnie dlatego Boyce, najlepszy przyjaciel Lucasa, mieszkający
wraz z ojcem alkoholikiem w przyczepie, działa jak magnes na Pearl, której domem jest wspaniała rezydencja? Przed nią otworem
stoi cały świat – studia medyczne na najlepszej uczelni, które
nie dają jednak możliwości rozwijania zainteresowań. Czy w
jej życiu jakiekolwiek znaczenie będzie miał warsztat samochodowy
intrygującego chłopaka? Pearl czuje, że absolutnie nie powinna się
do niego zbliżać, lecz są takie sytuacje w życiu, gdy sami
walczymy ze sobą, jaką drogę mamy wybrać, która będzie tą, co
nas zaprowadzi do pewnego spełnienia, zadowolenia, do pewniejszej
przeszłości. Czy przyjaźń, poczucie bezpieczeństwa będą na
tyle silne, że pozwolą bohaterom spełniać ich marzenia?
„Tak słodko.." to opowieść o
życiowych wyborach, marzeniach i poczuciu własnego spełnienia.
Bohaterowie dojrzewają do podjęcia decyzji niespiesznie, lecz ta
powolność tylko utwierdza ich w świadomości, że podążają we
właściwym kierunku. I właśnie fabuła powieści charakteryzuje
się lekką monotonią, która jednak zdecydowanie sprzyja
przemyśleniom jak i daje pewien czas na podjęcie przez bohaterów
powieści istotnych decyzji. Autorka prowadzi narrację
naprzemiennie, co pozwala na znakomity wgląd zarówno w przeszłość
jak i aktualny ciąg zdarzeń. Pomimo tego, że akcja toczy się dość wolno, jest przedstawiona w taki sposób, że stopniowo
wzbudza u czytelnika coraz większe emocje. Tu nie ma spektakularnych
zwrotów akcji, jednak autorka umiejętnie dawkuje informacje w taki
sposób, że nie sposób nie zaciekawić się przedstawioną
historią. Kibicujemy bohaterom, śledzimy wiążące ich coraz
gorętsze uczucie i stajemy zdecydowanie po ich stronie. Mimo, że
mają całkowicie różne charaktery, jest w nich coś podobnego, co
sprawia, że momentalnie wydają się być ulepieni z jednej gliny a łącznie ich przeżycia jeszcze bardziej to podkreślają.
Muszę przyznać, że Tammara Webber wie
jak czytelnikowi skutecznie zamieszać w głowie i takiego, lekko
przewrotnego zakończenia, w ogóle nie spodziewałam się. „Tak
słodko” jest już trzecim tomem serii „Kontury serca”, i na
pewno częścią najbardziej dotyczącą osobistego rozwoju i
pewnej dojrzałości młodych ludzi. Całość stanowi niebanalną lekturę i choć co prawda mamy tutaj powielany temat "zły chłopak dobra dziewczyna" to w każdym tomie autorka skupi się na innym aspekcie wzajemnych relacji. Trzecia cześć jest zdecydowanie najbardziej subtelna, napisana w ogromnie delikatny sposób, gdzie pewna zmysłowość idealnie dopełnia całości.Miłośnicy tego rodzaju historii na pewno nie powinni czuć się zawiedzeni, dlatego zdecydowanie polecam.
Dziękuję wydawnictwu "Jaguar" za możliowość zapoznania się z ksiązka i napisania recenzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz