czwartek, 6 kwietnia 2017

Sobowtór - Ewa Karwan-Jastrzębska

    Pasje, zainteresowania mogą być bardzo różne. Jedni kochają Nirvanę tak jak Zuzanna i Michał a inni jej nienawidzą. Co jeszcze łączy rudą, lekko ekscentryczną Zuzannę, wielbicielkę fotografii i Michała, pewnego siebie miłośnika anime, a zwłaszcza ich bohaterki Asuke?
Chłopak zmienił szkołę z powodu okoliczności, o których plotkuje cała szkoła. Czy rzeczywiście jego dziewczyna Magda, usiłowała przez niego popełnić samobójstwo? Zachowanie Michała przeczy jakimkolwiek popełnionym winom, świetnie aklimatyzuje się w nowej szkole. Od razu zwraca uwagę ma niedostępną z pozoru Zuzannę. Czy uda mu się skutecznie zwrócić na siebie jej uwagę? Niezdrowe fascynacje z reguły nie prowadzą do niczego pozytywnego a przenikanie się świata realnego z wirtualnym często kończy się nie tak jakbyśmy się tego spodziewali. Michał to człowiek, dla którego prawdziwe uczucia niewiele znaczą, bawi go urzeczywistnianie swoich fascynacji i na tym skupiony nie widzi, że inni obok niego patrzą zupełnie inaczej na te same prawy. Chęć podporządkowywania kolejnych partnerek pod pewien schemat powoduje, że on sam zatraca obiektywne spojrzenie na zaistniałe sytuacje.
  Zuzannę i Michał autorka uczyniła narratorami powieści, fabułę poznajemy więc poprzez kompletnie różne, dwa punkty widzenia i przeżywania emocji. Zamknięta w sobie, a jednocześnie bardzo wrażliwa dziewczyna, na początku z oporem przyjmuje zaloty Michała, by w rezultacie w dość szybkim czasie ulec jego fascynacji. On działając praktycznie według planu (przecież wszystkie dziewczyny są takie same), na cel stawia zwrócenie na siebie uwagi.
 Czy jego zamiary są szczere?
„Sobowtór” to powieść o fałszywej przyjaźni, fascynacjach i niespełnionym uczuciu. O zauroczeniach, które stają się gorzkimi, życiowymi lekcjami. Jest to książka pełna bolesnych prawd, trudnych do zaakceptowania. Autorka sprytnie łączy problemy młodych bohaterów z tymi, z którymi borykają się również dorośli. Czy jedni i drudzy wyciągną jakąkolwiek naukę z toczących się wydarzeń?
   Pisząc o młodzieży bardzo łatwo można popaść w pewne schematy czy też korzystać z pewnych ogólnych opinii. Autorka absolutnie z nich nie korzysta, podchodzi do swoich bohaterów jak do ludzi dojrzałych, którzy sami podejmują decyzję, lecz nie umieją jeszcze kontrolować emocji.
Świat młodych ludzi to trudna szkołą przetrwania w której dyplom otrzymują nie tylko ci najsilniejsi ale i ci pełni wewnętrznych dylematów. Czy bohaterowie powieści zdadzą taki egzamin ? Polecam!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz